W odpowiedzi na nasze pytanie o przyszłość otwartych funduszy emerytalnych Ministerstwo Finansów stwierdziło, że nie planuje wprowadzenia zmian w ich funkcjonowaniu i nie prowadzi prac mających na celu modyfikację programu.
– W obecnym stanie prawnym OFE, zarządzane przez prywatne instytucje finansowe – Powszechne Towarzystwa Emerytalne – stanowią część powszechnego systemu emerytalnego. Od 2013 r. z 19,52 proc. obowiązkowej składki na ubezpieczenie emerytalne do OFE może trafiać 2,92 proc., po złożeniu oświadczenia o chęci przekazywania składek do OFE. W przeciwnym razie całość składki kierowana jest do publicznej części systemu emerytalnego, tj. do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – przypomniało Ministerstwo Finansów. – Obecne rozwiązania nie zawierają zasad wypłat środków z OFE, a jedynie mechanizm tzw. suwaka bezpieczeństwa, zakładający comiesięczne przekazywanie środków z OFE do ZUS w związku z osiągnięciem przez ubezpieczonego wieku niższego o dziesięć lat od wieku emerytalnego. Środki te są zapisywane na subkoncie każdego ubezpieczonego w ZUS – dodało.
Czytaj więcej
Okienko transferowe potrwa od 1 kwietnia do 31 lipca – potwierdziły nam resorty finansów i pracy.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w odpowiedzi na nasze pytania również zapewniło, że nie planuje zmian emerytalnego suwaka bezpieczeństwa. – Na dziesięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego przez danego ubezpieczonego co miesiąc, aż do osiągnięcia przez niego wieku emerytalnego, na subkonto w ZUS przekazywane są środki zgromadzone na rachunku członka OFE. Jest to tzw. suwak bezpieczeństwa. Dodatkowo na dziesięć lat przed osiągnięciem przez danego ubezpieczonego wieku emerytalnego, ZUS zaprzestaje odprowadzać składki do OFE, ewidencjonując je na subkoncie w ZUS. Mechanizm ten pozwala na zapewnienie bezpieczeństwa i ochronę wartości środków zgromadzonych w OFE w ostatnim okresie oszczędzania na emeryturę – tłumaczy resort rodziny, pracy i polityki społecznej.
Przypomina, że wprowadzenie „suwaka” ma chronić przed tzw. ryzykiem złej daty, czyli skutkami załamania rynków finansowych w okresie poprzedzającym moment przejścia na emeryturę, co przełożyłoby się na obniżenie kapitału emerytalnego, a w konsekwencji na niższe świadczenie emerytalne. – Cel ten się nie zmienił, stąd obecnie nie są prowadzone prace – stwierdza Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.