W 2022 r. Best i Kredyt Inkaso ponownie obniżyły wskaźniki zadłużenia finansowego netto względem kapitału własnego, natomiast w przypadku Kruka wskaźnik ten wzrósł, choć niezbyt znacząco i na tle europejskich rywali (ale też i własnych danych historycznych z okresów wzmożonych inwestycji) pozostaje niski. Best i KISA wypadają w tej kategorii lepiej od Kruka, ponieważ inwestowały w ub.r. znacznie mniej niż krajowy lider. Otrzymywane spłaty pomniejszały zadłużenie, a zatrzymane zyski kapitał własny. Kruk natomiast inwestował i wypłacił też dywidendę.
Inwestorzy zazwyczaj większą wagę przykładają do innego wskaźnika, mierzącego nie tylko skalę zadłużenia, ale i zdolność do jego spłaty, a taką rolę spełnia porównanie długu netto do zysku EBITDA gotówkowa. I tu pojawia się największe zaskoczenie. Po raz pierwszy od lat, a może i w historii obecności na Catalyst, zarówno Best, jak i Kredyt Inkaso wypadły pod tym względem lepiej niż Kruk. Przyczyny są znów te same – Kruk w ub.r. ostro inwestował (bagatela, 2,3 mld zł) w nowe pakiety wierzytelności, KISA i Best koncentrowały się na usprawnieniu własnych procesów.
Na koniec porównaliśmy także zdolność do spłaty krótkoterminowych zobowiązań. W tej kategorii Kruk bije rywali na głowę, aczkolwiek warto zauważyć, że uporządkowanie struktury zadłużenia w KISA wpłynęło na znaczący wzrost wskaźnika, zaś relatywnie niski w tym porównaniu wskaźnik Bestu to konsekwencja dużego udziału kredytów bankowych i pożyczek w zobowiązaniach krótkoterminowych, bo ze spłatą obligacji Best sobie poradził i kolejne zapadają dopiero za dwa lata.
Czytaj więcej
Windykatorzy ubiegły rok zakończyli w dobrych humorach. Główni gracze poprawili większość osiągnięć, które zanotowali w 2021 r. Dokonane inwestycje też powinny procentować w przyszłości chociaż ta wcale nie musi być też usłana różami.