Na ostatnią godzinę piątkowej sesji giełdowej zaplanowana jest rozmowa prezydenta USA z Władimirem Putinem, podczas której tematem przewodnim będzie rozwiązanie wojny oraz wymiana terytoriów. Przy niskich oczekiwaniach rynku, ewentualne pozytywne sygnały mogą znacząco podnieść zmienność rynkową. Spotkanie zaplanowane jest na 21:30, czyli tuż przed zamknięciem sesji na Wall Street, więc najprawdopodobniej rynki nie zdążą wycenić ogłoszonych informacji i wniosków, dlatego na rezultaty poczekać będziemy musieli do poniedziałku.
Scenariusz nagłego ogłoszenia zawieszenia broni wciąż pozostaje mało wyceniany przez rynek (37%), więc zaskoczenie może znacząco zmienić układ notowań w wybranych sektorach. Typowym beneficjentem byłyby akcje spółek ukraińskich oraz korporacje potencjalnie korzystające na planach odbudowy zniszczonych terenów. Zapowiedź pokoju prawdopodobnie spowoduje wyprzedaż akcji spółek energetycznych, głównie wydobywczych i gazowych, przez oczekiwanie na spadek cen ropy oraz gazu wobec uwolnienia tej części rynku przez powrót korporacji rosyjskich do sieci produkcyjnych. Z drugiej strony mocno ucierpieć mogą akcje producentów zbrojeniowych, dla których konflikt generował istotną część popytu i marż.
Jeżeli natomiast do ogłoszenia zawieszenia broni nie dojdzie lub negocjacje zakończą się bez przełomu, wzrost niepewności może przełożyć się na wyraźnie lepszą postawę spółek z sektora zbrojeniowego (zwyczajowych beneficjentów wydatków rządowych czy kontraktów infrastrukturalnych). Silna nerwowość giełd sprzyjała będzie także surowcom, zwłaszcza ropie, gazowi i złotu. Gorzej radzić będą sobie spółki konsumenckie, eksportowe oraz te, które większość swoich przychodów generują na terenach ukraińskich (skład indeksu WIG-UKRAINA).
Na rynku walutowym ewentualna informacja o zawieszeniu broni powinna wyraźnie umocnić waluty krajów frontowych – przede wszystkim polskiego złotego, czeskiej korony czy forinta. Złoty w przeszłości często reagował na wszelkie plotki o łagodzeniu napięcia między Rosją a Ukrainą, więc materializacja faktyczne zawieszenia broni znacząco obniży ryzyko geopolityczne. W przypadku braku porozumienia, rynek może oczekiwać odwrotu od ryzykownych aktywów i czasowego osłabienia walut koszyka CEE oraz aprecjacji dolara, franka szwajcarskiego i być może jena.
Mimo wielu znaków zapytania, jedno jest pewne. Zmienność polskiego rynku będzie podwyższona w najbliższy poniedziałek z powodu wcześniej wspomnianych rozmów na Alasce, ale również luki po sesji jutrzejszej, która w Polsce nie odbędzie się wobec święta państwowego. Jako kraj bezpośrednio graniczący z Ukrainą reakcja rynkowa ze zdwojoną siłą może skupić się właśnie na naszym rodzimym parkiecie.