W lipcu roczna inflacja wyniosła 3,1 proc. – podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny. To wynik zgodny w z tzw. szybkim szacunkiem i wyraźnie niższy niż w czerwcu, gdy inflacja wynosiła 4,1 proc. Za to w ujęciu miesięczny ceny wzrosły o 0,3 proc.
Czytaj więcej
Zgodnie z przewidywaniami, inflacja w lipcu spadła do 3,1 proc. r./r. i jest najniższa od ponad roku. Apetyty były jednak nieco większe: średnia prognoz dla „Parkietu” wynosiła 2,9 proc. Czy inflacja w Polsce jest już opanowana?
Co drożało najmocniej?
GUS wylicza, że najmocniej w lipcu br. drożały usługi – aż o 6,2 proc. w porównaniu z lipcem zeszłego roku. W tej kategorii można wyliczyć restauracje i hotele, gdzie wskaźnik wzrosty cen wyniósł 5,8 proc. rok do roku, edukację – 8,6 proc. czy zdrowie – 4,7 proc.
Roczna inflacja w kategorii towary wyniosła 1,9 proc. Ale żywność zdrożała aż o 4,7 proc., mieszkań – o 3,4 proc., alkohol i wyroby tytoniowe – o 6,5 proc. I to wzrost cen w tych produktów miał największy wpływ na poziom inflacji ogółem.
W ujęciu miesięcznym, największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie: mieszkania (o 0,6 proc.), rekreacji i kultury (o 2,3 proc) oraz transportu (o 1,5 proc.). Szczegółowe dane pokazują też, że np. usługi turystyczne za granicą podrożały aż o 11 proc. miesiąc do miesiąca, a opłaty RTV - o 3,8 proc. Za to żywność i obuwie staniały w lipcu w porównaniu z czerwcem.