Bez zaskoczeń wypadły odczyty Inflacji z USA i Polski. Również wzrost gospodarczy w krajach EU wypadł zgodnie z oczekiwaniami rynków. Wyjątkiem jest tu inflacja producencka z USA, dużo powyżej oczekiwań. Wyceny głównych indeksów utrzymują się w zwężających się kanałach konsolidacji.
Rynki wstrzymują oddech a inwestorzy wstrzymują się z poważniejszymi transakcjami, oczekując na wyniki konferencji pokojowej Putin-Trump, która odbędzie się w ten piątek na Alasce. Rynek ma bardzo duże oczekiwania wobec konferencji, która z dużym prawdopodobieństwem może nie przynieść żadnych wymiernych efektów czy działań.
Kolejnych niepokojów inwestorom dostarcza Amerykański Sekretarz Skarbu - Scott Bessent. Konflikt pomiędzy prezesem FEDu - Jerome Powell’em, a administracją nowego prezydenta USA, nie ustępuje i dodatkowo kontrybuuje się do niestabilności. Pan Besset w tym tygodniu stwierdził, między innymi, że stopa procentowa rezerwy federalnej na dzień dzisiejszy powinna być już o 150-170 punktów procentowych niższa.
Pomimo satysfakcjonującego sezonu wyników, coraz bardziej oczywiste staje się, że bez dalszych obniżek stóp procentowych w USA, spółki nie będą w stanie zachować swoich obecnych marż. Od obniżek tych, zarówno rynek jak i obecna administracja prezydenta - uzależniają swój dalszy sukces. Obniżek, które pomimo tego, że są już wyceniane jako “pewne” - mogą jeszcze przez dłuższy czas nie nadejść.
Warto pamiętać, iż pomimo zaciskającego się rynku pracy, słabnącego konsumenta i coraz większych wskaźników niewypłacalności, inflacja pozostaje powyżej celu inflacyjnego. Presja na FED ze strony administracji prezydenta na obniżkę stóp - administracji, której sztandarowa polityka ceł kontrybuuje się do uporczywej inflacji - może okazać się krótkowzroczna.