Czy warto teraz kupić obligacje? Widać ciekawe trendy

W maju resort finansów sprzedał obligacje oszczędnościowe warte ponad 6 mld zł. Nadal największym zainteresowaniem cieszą się papiery o stałym oprocentowaniu. Jak inwestować w obliczu spadających stóp procentowych?

Publikacja: 13.06.2025 14:09

Czy warto teraz kupić obligacje? Widać ciekawe trendy

Foto: Adobe Stock

Ministerstwo Finansów przedstawiło wyniki sprzedaży obligacji oszczędnościowych za maj. Sprzedano papiery o łącznej wartości wynoszącej 6,05 mld zł. W ujęciu rok do roku widać lekki wzrost (w maju 2024 r. było to 5,9 mld zł). Natomiast miesiąc do miesiąca jest spadek, ale warto odnotować, że dane za kwiecień były stosunkowo wysokie: 7,4 mld zł.

Generalnie widać, że zainteresowanie Polaków obligacjami utrzymuje się na wysokim poziomie. W styczniu 2025 r. resort sprzedał papiery o wartości 6,3 mld zł, w lutym za 5,6 mld zł, w marcu za 5,5 mld zł, a w kwietniu za wspomniane już 7,4 mld zł.

Czas pokaże, czy w najbliższych miesiącach zobaczymy mocny wzrost – tak jak było rok temu. W czerwcu 2024 r. sprzedano papiery za 10,2 mld zł, w lipcu 2024 r. za rekordowe 11,8 mld zł, a w sierpniu 2024 r. za 11 mld zł. Warto jednak mieć na uwadze tegoroczne obniżki stóp procentowych, które nie pozostają bez wpływu na oprocentowanie detalicznych obligacji skarbowych.

Czytaj więcej

Obligacje skarbowe znów rozeszły się jak ciepłe bułeczki

Jakie obligacje kupują Polacy?

Najchętniej kupowanymi instrumentami były w maju obligacje 3-letnie, TOS (45-proc. udział w strukturze sprzedaży). Nabywcy indywidualni przeznaczyli na ich zakup kwotę 2728,4 mln zł. Chętnie kupowane były też obligacje 1-roczne ROR (29 proc.) ze sprzedażą wynoszącą 1776 mln zł. To właśnie te dwa rodzaje obligacji zdecydowanie dominują w statystykach, przy czym szala coraz mocniej przechyla się w kierunku TOS (stałe oprocentowanie).

Na dalszych miejscach są obligacje 4-letnie, COI (z 10-proc. udziałem w sprzedaży), obligacje 10-letnie, EDO (6 proc.), 2-letnie, DOR (6 proc.) oraz 3-miesięczne, OTS (3 proc.).

Na zakup obligacji rodzinnych ROS i ROD dedykowanych beneficjentom programu 800+ klienci przeznaczyli kwotę blisko 86 mln zł. Obligacje rodzinne kierowane są wyłącznie do osób otrzymujących świadczenie w ramach tego programu. Jego beneficjenci mogą nabywać papiery do wysokości kwoty przyznanego świadczenia wychowawczego. Obligacje rodzinne są dostępne w ciągłej sprzedaży - ich zakupu można dokonać w dowolnym momencie.

Czytaj więcej

Ile pieniędzy potrzeba, żeby żyć z odsetek od obligacji?

Jakie obligacje warto wybrać?

Resort finansów podkreśla, że nabywcy mają szeroki wybór jeśli chodzi o ofertę obligacji detalicznych zarówno pod kątem długości oszczędzania, jak i sposobu naliczania oraz wypłaty odsetek.

- Od początku roku Polacy kupili obligacje skarbowe o wartości blisko 31 miliardów złotych. To potwierdza wysokie zainteresowanie naszą ofertą, która pozwala w elastyczny sposób dopasować strukturę oszczędności do indywidualnych potrzeb naszych klientów - komentuje Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.

Czytaj więcej

MF uprzedza ruch RPP i tnie oprocentowanie obligacji skarbowych

Jak już wspomniano, największym zainteresowaniem w maju cieszyły się obligacje 3-letnie oraz 1-roczne. Te pierwsze są papierami o oprocentowaniu stałym wynoszącym 5,65 proc. rocznie. W pierwszym roku oprocentowanie jest naliczane od wartości 100 zł, a w kolejnych latach od wartości powiększonej o odsetki za poprzedni rok.

Z kolei papiery 1-roczne są obligacjami o zmiennym oprocentowaniu. W pierwszym miesiącu oprocentowanie wynosi 5,25 proc. w skali roku. W kolejnych miesięcznych okresach odsetkowych oprocentowanie jest równe stopie referencyjnej NBP i stałej marży wynoszącej 0,00 proc. Odsetki są wypłacane co miesiąc.

Obligacje
Majowe ochłodzenie
Obligacje
Niższa inflacja, słabszy wzrost
Obligacje
Kwietniowy rajd rynku długu wymazuje się
Obligacje
Play, Żabka i Benefit. Rynek jest głodny dobrych emisji obligacji
Obligacje
Jak długo potrwa spowolnienie?
Obligacje
Małym deweloperom trudno zarzucić nadmierny optymizm