Na początek coś łatwego. Milion złotych (tak naprawdę milion i 14 tysięcy złotych) zainwestowanych w obligacje korporacyjne oprocentowane na średnio 4 pkt proc. ponad WIBOR wystarczy, żeby z odsetek uzyskiwać 6502 złote netto miesięcznego dochodu, czyli prawie dokładnie tyle, ile wynosi aktualne średnie wynagrodzenie w Polsce (w dużych przedsiębiorstwach). Jeśli ktoś uważa, że obligacje korporacyjne wiążą się ze zbyt dużym ryzykiem i nakładem pracy na analizę emitentów i warunków emisji, może wybrać obligacje oszczędnościowe Skarbu Państwa. Oprocentowanie rocznych obligacji jest równe stopie referencyjnej NBP (obecnie 5,75 proc.), a odsetki wypłacane są co miesiąc. Aby wypłacały one miesięczne kupony równe przeciętnej pensji netto, trzeba w nich ulokować prawie 1,7 mln zł.
Ascetyczni milionerzy
Problem w tym, że trudno oczekiwać od posiadacza miliona złotych oszczędności stylu życia, na jaki pozwala wysokość średniej pensji. Miliony na koncie i skromne życie rzadko idą ze sobą w parze, a jeszcze rzadziej bywają rozumiane przez otoczenie.
Jednak opowiadanie pracownikowi, który co miesiąc otrzymuje pensję w przeciętnej wysokości, o tym, że wystarczy „zaledwie” milion złotych oszczędności, by móc zrezygnować z pracy, też jest historią z gatunku fantastyki. Jednak to właśnie pracownikom osiągającym przeciętne wynagrodzenia dedykowany jest ten tekst. Milionerom zaś poniższy fragment.
Problem w tym, że zdanie otwierające artykuł jest prawdziwe tylko w dniu, w którym je napisano. Pod koniec kwietnia 2025 r. rynek oczekiwał rychłego spadku stóp procentowych. Jeśli faktycznie stawki WIBOR (i jego następcy) spadną o 2 pkt proc., oprocentowanie obligacji korporacyjnych (dla uproszczenia pozostajemy przy oprocentowaniu przewyższającym WIBOR o 4 pkt proc.) spadnie o 21 proc., a obligacji oszczędnościowych (rocznych) o prawie 35 proc. Aby utrzymać wysokość odsetek na poziomie przeciętnej pensji, kwota zainwestowana w obligacje korporacyjne musiałaby być wyższa o blisko 300 tys. zł, a w obligacje oszczędnościowe o dodatkowy… 1 mln zł. Posiadacz 2,6 mln zł kapitału musiałby się zadowolić „rentą” w wysokości 6,5 tys. zł…