Wówczas akcjonariusz, który nie chce pozostać w spółce opuszczającej giełdę, ma prawo sprzedać akcje. W pozostałych przypadkach, jeśli akcjonariusz nie chce uczestniczyć w takiej spółce, musi sprzedać akcje zanim zostaną one wykluczone z obrotu – np. w przypadku ogłoszenia upadłości likwidacyjnej okres ten wynosi sześć miesięcy.
www.parkiet.com/szkolagieldowa
pomagamy inwestorom zarobić pierwszy milion
Właściciel, który został z akcjami wykluczonymi z obrotu ma ograniczone możliwości. Jeżeli w danej firmie akcjonariusze mniejszościowi posiadają akcje reprezentujące nie więcej niż 5 proc. kapitału zakładowego mogą żądać odkupienia ich akcji. Szczegółowo kwestię przymusowego odkupienia akcji reguluje art. 4181 kodeksu spółek handlowych. Akcje wykluczone z obrotu można również sprzedać, darować, wnieść jako wkład do innej spółki. To że mają one postać zdematerializowaną (zapisu na rachunku inwestycyjnym) jest bez znaczenia. Wymaga to jedynie sporządzenia umowy, np. sprzedaży, a następnie wykonania tej umowy poprzez złożenie w biurze maklerskim dyspozycji przeniesienia papierów wartościowych na rachunek kupującego. Strony umowy mogą dowolnie określić wartość akcji, jednak sprzedając je poza obrotem giełdowym, trzeba uiścić podatek od czynności cywilnoprawnych. Jeśli inwestor w umowie zaniżył cenę sprzedaży, organ podatkowy może na nowo określić podstawę opodatkowania w oparciu o wartość przedsiębiorstwa emitenta (NSA w wyroku z 16.03.2011., sygn. akt II FSK 1937/09).
Jeżeli akcje sprzedane zostały ze stratą, inwestor może odliczyć ją od dochodu i w ten sposób zmniejszyć swoje zobowiązanie podatkowe. Warto o tym pamiętać w szczególności posiadając papiery spółki w upadłości. Akcje bankruta są z reguły nic nie warte. W takiej sytuacji akcjonariusz może sprzedać je za symboliczny 1 grosz, aby móc wykazać stratę w danym roku podatkowym. Do kosztów uzyskania przychodów akcjonariusz może ponadto zaliczyć opłatę pobraną przez dom maklerski przy przenoszeniu akcji na inny rachunek maklerski.