To dobra praktyka w grupach, w których jedne spółki mają strukturalną lub okresową nadpłynność, a drugie zmuszone są do korzystania z finansowania zewnętrznego – mówi Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes Orlenu ds. finansowych.
Płocka grupa stosuje taką możliwość regularnie od 2,5 roku. Pierwsze tego rodzaju papiery Orlen wypuścił już w 2007 r. Obligacje kupiły wtedy IKS Solino i Anwil. Łączna wartość sześciu emisji była jednak bardzo skromna – tylko 260 mln zł. Ale od kolejnego roku wypuszczanie papierów dłużnych dla firm z grupy stało się codziennością.
Łączna wartość tzw. obligacji wewnątrzgrupowych, które Orlen wyemitował w 2008 r., przekroczyła 3,32 mld zł, rok później było to ponad 5,98 mld zł, natomiast po trzech kwartałach tego roku łączna wartość papierów dłużnych PKN, jakie kupiły firmy z grupy, wyniosła 5,16 mld zł (to o ponad 28 proc. więcej niż rok wcześniej). Można się zatem spodziewać, że w tym roku padnie kolejny rekord.
[srodtytul]Obustronne korzyści[/srodtytul]
Na początku w 2008 r. obligacje PKN kupował prawie wyłącznie Anwil, a z czasem dołączyły do niego inne firmy. Teraz jest ich już dziewięć. Zazwyczaj chodzi o papiery o kilkutygodniowym okresie zapadalności. Bywają jednak także emisje kilkudniowe lub kilkumiesięczne. Te ostatnie najczęściej obejmuje Orlen Upstream.