Porządek obrad poza standardowymi uchwałami przewiduje m.in. podjęcie decyzji w sprawie scalenia papierów spółki w proporcji 16 do 1. Zarząd proponuje, aby dokonać go przy zachowaniu niezmienionej wysokości kapitału zakładowego. To oznacza, że wartość nominalna akcji wzrosłaby do 160 zł z dotychczasowych 10 zł, a łączna liczba walorów zmalałaby do 15,1 mln z 241,9 mln.

Projekt uchwały przewiduje zobowiązanie zarządu do podejmowania wszelkich działań koniecznych do przeprowadzenia scalenia. W szczególności byłby on uprawniony do wyznaczenia dnia referencyjnego, w którym zostaną określone stany walorów spółki na kontach akcjonariuszy.

Ewentualne niedobory papierów potrzebne do zapewnienia scalenia mają być realizowane kosztem tych udziałowców, którzy się na to zgodzą. Zanim do tego dojdzie, spółka podpisze z takimi udziałowcami odpowiednie umowy o nieodpłatnym zrzeczeniu się części akcji niezbędnych do uzupełnienia niedoborów. Spółka nie podaje, czy ktokolwiek już wyraził chęć podpisania stosownych umów.

WZ ma też zobowiązać akcjonariuszy Petrolinvestu do sprawdzenia stanu posiadanych akcji i dostosowania ich liczby, w terminie do dnia referencyjnego, w taki sposób, aby stanowiły jedno- lub wielokrotność liczby 16. Ma to zminimalizować ryzyko niedojścia scalenia do skutku. Problem jednak w tym, że od maja notowania papierów Petrolinvestu na GPW są zawieszone, co w zasadzie uniemożliwia realizację tego postulatu. Zarząd o zamiarze zwołania WZ, które podjęłoby uchwałę o scaleniu, informował rok temu. Jednak dopiero teraz je zwołał.