Cyfrowy Polsat usunął Solorzów z listy akcjonariuszy. Starcie prawników

Wojna o sukcesję w imperium Zygmunta Solorza ożywa. Założyciel Polsatu i jego syn nie widnieją już w tabeli akcjonariuszy kluczowej spółki. Prawnik miliardera przestrzega przed sankcjami za personalne zmiany. Na Ostrobramskiej twierdzą, że zakazy nie dotarły.

Publikacja: 19.08.2025 17:29

Zygmunt Solorz

Zygmunt Solorz

Foto: materiały prasowe/Radek von Hirschberg

Zygmunt Solorz, założyciel Polsatu, nie widnieje już w strukturze akcjonariuszy grupy Cyfrowy Polsat. Spółka zmodyfikowała ją w poniedziałek 18 sierpnia – wynika z adnotacji na stronie internetowej relacji inwestorskich giełdowej firmy.

Przetasowania na szczycie tabeli Cyfrowego Polsatu po piśmie z fundacji 

Tego dnia zarząd Cyfrowego Polsatu pod kierunkiem Andrzeja Abramczuka (zastąpił odwołanego Mirosława Błaszczyka) poinformował w komunikacie, że otrzymał odpowiedź od TiVi Foundation, fundacji zarejestrowanej w Liechtensteinie przez Zygmunta Solorza. Spytał ją, kto jest podmiotem dominującym wobec niej.

TiVi, którą z powodu sporu o sukcesję kieruje rada złożona z ustanowionego przez sąd kuratora Petera Schierchera, a także mecenasa Jarosława Grzesiaka i Tomasza Szeląga odpowiedziała, że podmiotu dominującego wobec niej nie ma.

Czytaj więcej

Elektrim znowu przedmiotem sporu. Zygmunt Solorz będzie go bronić przed dziećmi

Odpowiedź ta (nota bene zgodna z wcześniejszymi twierdzeniami pełnomocników dzieci miliardera) dała najwyraźniej formalną podstawę zarządowi Cyfrowego Polsatu do wprowadzenia zmian w uwidocznionej na stronie internetowej strukturze akcjonariatu.

Koniec giełdowego porozumienia Zygmunta i Tobiasa Solorzy?

Usunięcie z niej Zygmunta Solorza pociągnęło za sobą - najprawdopodobniej – także inną zmianę. W strukturze kapitału nie jest uwzględniony już także Tobias Solorz. Najstarszy syn miliardera, posiadający niewielki pakiet akcji (1,57 proc. kapitału), mimo sporu, do tej pory był traktowany jako podmiot, który działa w porozumieniu z ojcem. Obecnie należy najwyraźniej do grona inwestorów stanowiących tzw. free float.

Zygmunt Solorz – zgodnie z pismem TiVi Foundation do zarządu Cyfrowego Polsatu – jest obecnie traktowany przez spółkę jako fundator, kurator i pierwszy beneficjent oraz dożywotnio jedyny beneficjent ekonomiczny TiVi Foundation. Wśród beneficjentów fundacji nie wymieniono dzieci miliardera, a jedynie trzech członków rady.

Spytaliśmy giełdową spółkę, czy i co dla interesariuszy Cyfrowego Polsatu oznaczać może zmiana struktury właścicielskiej. Jak do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Jeśli więc wziąć nowy układ akcjonariatu za pewnik, przynajmniej Tobias Solorz mógłby kupować akcje Cyfrowego Polsatu na giełdzie bez konsekwencji.

Czytaj więcej

Banki chcą osobistej rozmowy z założycielem Polsatu

Prawnik miliardera: nie ma podstaw by zmieniać wpis o akcjonariacie

Mecenas Radosław Kwaśnicki, prawnik Zygmunta Solorza proszony o komentarz do tej sytuacji stwierdził jedynie, że dotychczasowe informacje o składzie akcjonariatu były prawidłowe i nie ma podstaw by je zmieniać.

Tego samego dnia, gdy Cyfrowy Polsat wprowadzał zmiany w strukturze właścicielskiej, media opublikowały informację o wyroku tymczasowym, który sąd na Cyprze wydał na wniosek prawników miliardera.

Jak ustaliliśmy, odbyło się to w postępowaniu ex parte, czyli bez udziału drugiej strony, w związku z pozwem, który ma dopiero zostać złożony w Liechtensteinie.

Sąd na Cyprze w dniach 13-14 sierpnia wydał postanowienia o zabezpieczeniach, w których zakazał tymczasowo dokonywania zmian w spółkach cypryjskich (i ich firmach zależnych), należących do fundacji Tivi i Solkomtel, założonych przez miliardera bez jego pisemnej zgody. Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że zakaz obowiązuje do 29 sierpnia, gdy wniosek ma zostać rozpatrzony od strony merytorycznej, a druga strona sporu – dzieci – odnieść się do niego.

Czytaj więcej

Cyfrowy Polsat centrum sporu o sukcesję

Cypryjskie zabezpieczenia i list. Teraz założyciel Polsatu Zygmunt Solorz pisze do menedżerów

Do przestrzeni publicznej trafił zaś list Zygmunta Solorza, w którym miliarder informuje o decyzji cypryjskiego sądu menedżerów grupy i – jak rok temu jego dzieci – przestrzega przed wsłuchiwanie się w „podszepty” co do decyzji personalnych.

– Mając świadomość istnienia opisanego orzeczenia daleko petryfikującego status quo w całej grupie Cyfrowy Polsat, wiecie państwo, jak niewłaściwe jest wsłuchiwanie się w podobne instrukcje – stwierdzić miał miliarder w liście. – Osoby pełniące swoje funkcje w sposób lojalny naszym wartościom powinny niezakłócenie kontynuować rozwój firmy – czytamy w „Pulsie Biznesu”.

Prawnik miliardera, Radosław Kwaśnicki, w przesłanym nam oświadczeniu podkreśla m.in., że osobom naruszającym cypryjskie zabezpieczenia grożą grzywny lub kary pozbawienia wolności a także daleko idąca odpowiedzialność cywilna.

– Każdy kto dowie się o postanowieniach i zachęca lub wspiera ich naruszenie, może zostać ukarany przez sąd za obrazę sądu. Zwracam również uwagę, że zakazy zawarte w postanowieniach o zabezpieczeniu mają zastosowanie już od daty wydania danego postanowienia, ale także, że nawet jeśli przed wydaniem postanowienia podjęto jakiekolwiek czynności przygotowawcze lub inne czynności niezgodne z postanowieniami, nie mogą one zostać dokończone ani wdrożone – oświadczył mec. Kwaśnicki. Treści zabezpieczeń nie chciał komentować. 

Czytaj więcej

Prawnik dzieci Zygmunta Solorza o sporze o sukcesję: do ugody wystarczy dobra wola

Następca Zygmunta Solorza w radzie Cyfrowego Polsatu: to tasiemcowe show mecenasa

We wtorek w ciągu dnia stanowisko zajął Daniel Kaczorowski, prawnik, który jest obecnie przewodniczącym rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu i trzech innych ważnych firm z tej grupy. Decyzją TiVi zastąpił 22 lipca na stanowisku Zygmunta Solorza (miliarder uważa, że do zmiany nie doszło, a decyzja fundacji była bezprawna).

- Tzw. list do menedżerów Cyfrowego Polsatu podpisany przez pana Zygmunta Solorza nie zmienia nic w aktualnej sytuacji prawnej i nie ma żadnego znaczenia dla faktów – skomentował Daniel Kaczorowski.

- To prawdopodobnie kolejny element medialnego tasiemcowego show tworzonego przez mecenasa Radosława Kwaśnickiego, pełnomocnika pana Zygmunta Solorza. Ten sposób prowadzenia dyskusji i sporu za pomocą mediów wydaje się być podstawową strategią działania pełnomocnika pana Zygmunta Solorza - dodał.

W komentarzu przesłanym przez rzeczniczkę Cyfrowego Polsatu Olgę Zomer dodał, że on sam woli bazować na faktach.

- Wczoraj Cyfrowy Polsat poinformował o piśmie z Fundacji TiVi, w którym jest wyraźnie, wprost i jasno potwierdzone, że Fundacja TiVi nie ma podmiotu dominującego. A podmiotem dominującym dla Cyfrowego Polsatu jest Fundacja TiVi. Ponadto z informacji, jakie posiadam wynika, że żadna ze spółek Grupy Polsat Plus nie otrzymała zabezpieczenia z sądu na Cyprze – dodał.

- Kontynuujemy pracę, przyjmując jako podstawowe zadanie ochronę aktywów Grupy. Jest to wspólny cel – osób zarządzających i nadzorujących aktywa Grupy. Jest to dla nas kluczowe zadanie i cel, szczególnie w kontekście informacji o 11 nowych spółkach Zygmunta Solorza, w których prezesem jest pan Radosław Kwaśnicki – dodał Daniel Kaczorowski.

Technologie
Ważny rok dla Asseco. Ile naprawdę warte są akcje?
Technologie
Dobre wieści ze spółki Bioceltix. Akcje drożeją
Technologie
Polscy producenci gier jadą na podbój Kolonii. Wiemy co pokażą
Technologie
Uwaga na smartfony
Technologie
Platige Image liczy na poprawę
Technologie
Drożdż z Orange: po #Polskim5G zostały wspomnienia. I to nie najlepsze