Zrównoważone finanse za wielką wodą

Za prezydentury Joe Bidena administracja Stanów Zjednoczonych podjęła zdecydowane kroki w kierunku uregulowania kwestii ESG (Environmental, Social, Governance) w działalności spółek publicznych. Jednym z kluczowych działań było ogłoszenie przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w marcu 2024 roku nowych przepisów dotyczących obowiązkowego raportowania ryzyk klimatycznych.

Publikacja: 20.08.2025 06:00

dr Tomasz Wiśniewski Stowarzyszenie SIF Polska

dr Tomasz Wiśniewski Stowarzyszenie SIF Polska

Foto: materiały prasowe

Przepisy te miały na celu zwiększenie przejrzystości w zakresie wpływu zmian klimatycznych na działalność firm, ich strategii adaptacyjnych, skutków ekstremalnych zjawisk pogodowych oraz – w wybranych przypadkach – emisji gazów cieplarnianych. Był to pierwszy w historii USA tak kompleksowy zestaw regulacji klimatycznych dla sektora korporacyjnego, który miał zbliżyć amerykański rynek kapitałowy do standardów obowiązujących w Unii Europejskiej.

Jednakże zmiana administracji w styczniu 2025 roku, kiedy to Donald Trump ponownie objął urząd prezydenta, doprowadziła do gwałtownego odwrotu od tej polityki. Nowy przewodniczący SEC Paul Atkins – znany krytyk regulacji ESG – niemal natychmiast wycofał Komisję z procesu obrony przepisów klimatycznych w toczących się postępowaniach sądowych. Choć formalnie nie doszło do ich uchylenia, SEC zadeklarowała, że nie zamierza ich egzekwować, nawet jeśli zostaną utrzymane przez sąd. W raporcie złożonym w sądzie apelacyjnym Komisja przyznała, że większość obecnych komisarzy uważa, iż SEC nie miała podstaw prawnych do wprowadzenia tych regulacji. Tym samym, mimo że przepisy formalnie istnieją, ich wdrożenie zostało skutecznie zablokowane.

Równolegle z wycofaniem się z regulacji klimatycznych, administracja Trumpa rozpoczęła działania mające na celu ograniczenie wpływu polityk DEI (Diversity, Equity, Inclusion) w sektorze prywatnym. W ciągu kilku miesięcy od objęcia urzędu, ponad połowa dużych firm w USA zadeklarowała ograniczenie lub całkowite wycofanie się z inicjatyw DEI. Główne powody to obawy prawne, brak wsparcia zarządów oraz zmiana sytuacji politycznej. Wiele organizacji zaczęło usuwać odniesienia do DEI z materiałów publicznych, a niektóre całkowicie zlikwidowały stanowiska dedykowane tym zagadnieniom. To odwrócenie trendu, który jeszcze kilka lat wcześniej był postrzegany jako nieodłączny element nowoczesnego zarządzania.

Ponadto w sektorze motoryzacyjnym pojawiły się próby zakwestionowania naukowego konsensusu dotyczącego emisji dwutlenku węgla. Administracja Trumpa zaproponowała zniesienie orzeczenia uznającego CO2 za gaz cieplarniany wpływający na zmiany klimatyczne – orzeczenia stanowiącego podstawę wielu regulacji środowiskowych. Organizacje branżowe, takie jak OICA, poparły ten ruch, argumentując nadmierną restrykcyjnością wcześniejszych przepisów. Propozycja spotkała się jednak z ostrą krytyką środowisk naukowych i organizacji ekologicznych.

Mimo to niektóre stany – przede wszystkim Kalifornia – postanowiły kontynuować własną ścieżkę regulacyjną. Administracja tego stanu przyjęła dwa kluczowe akty prawne: SB 253 i SB 261. Pierwszy z nich nakłada obowiązek raportowania emisji gazów cieplarnianych (zakres 1, 2 i 3) przez duże firmy operujące na rynku lokalnym, drugi zaś wymaga ujawniania ryzyk klimatycznych i strategii ich zarządzania. Co istotne, regulacje te obejmują również firmy spoza Kalifornii, jeśli prowadzą tam działalność na odpowiednią skalę. W rezultacie, aż 93 proc. dużych firm działających w USA deklaruje posiadanie dedykowanych budżetów na zgodność z tymi przepisami, niezależnie od federalnej polityki.

W tym dynamicznym i niejednoznacznym otoczeniu inwestorzy w USA przyjmują coraz bardziej pragmatyczne podejście do ESG. Choć część z nich – zwłaszcza w stanach konserwatywnych – dystansuje się od ESG z powodów politycznych, to wielu dużych inwestorów instytucjonalnych nadal traktuje te kwestie jako istotne z punktu widzenia zarządzania ryzykiem i długoterminowej wartości spółek. Zmienia się jednak charakter oczekiwań: inwestorzy coraz częściej domagają się nie tyle dużej ilości danych ESG, ile ich jakości, spójności i powiązania z wynikami finansowymi. ESG przestaje być traktowane jako osobna kategoria – staje się integralnym elementem strategii biznesowej, szczególnie w kontekście analizy ryzyk klimatycznych, odporności łańcuchów dostaw i zarządzania reputacją.

W odpowiedzi na te oczekiwania, wiele firm inwestuje w nowe technologie wspierające raportowanie ESG – od automatyzacji procesów, przez wykorzystanie sztucznej inteligencji, po cyfrowe narzędzia umożliwiające modelowanie scenariuszy klimatycznych. Celem tych działań jest nie tylko poprawa jakości danych, ale także obniżenie kosztów zgodności i zwiększenie odporności na zmieniające się otoczenie regulacyjne.

Obecna sytuacja w USA przypomina okres przejściowy między pierwszą prezydenturą Donalda Trumpa a kadencją Joe Bidena. Wówczas również doszło do gwałtownego demontażu regulacji środowiskowych, który został częściowo odwrócony po zmianie administracji. Tego rodzaju niestabilność regulacyjna prowadzi do chaosu, niepewności i zwiększonych kosztów dla firm oraz inwestorów. Jeśli w 2029 roku władzę obejmie prezydent, który ponownie uzna ESG za priorytet, może dojść do kolejnej wolty regulacyjnej – tym razem w przeciwnym kierunku. Taka sytuacja może prowadzić nie tylko do konieczności ponownego dostosowania się do zmieniających się wymogów, ale także stanowi ryzyko reputacyjne i finansowe dla spółek oraz ich akcjonariuszy.

Co to wszystko oznacza z perspektywy spółek i inwestorów? W dłuższej perspektywie brak spójnej, stabilnej polityki ESG na poziomie federalnym może osłabić konkurencyjność amerykańskich firm na rynkach międzynarodowych, gdzie standardy zrównoważonego rozwoju stają się coraz bardziej rygorystyczne. Dla inwestorów oznacza to konieczność jeszcze dokładniejszej analizy ryzyk regulacyjnych i politycznych, a dla firm – potrzebę budowania elastycznych, odpornych strategii ESG, które będą w stanie przetrwać kolejne zmiany administracyjne.

Felietony
Europa w dobie rosnącego znaczenia krajów BRICS
Felietony
OKI czy minifundacja rodzinna?
Felietony
Jak zachęcić do inwestycji?
Felietony
Na Zachodzie bez zmian
Felietony
Klucz do suwerenności technologicznej Unii
Felietony
Zrozumieć uproszczenia