Podczas czwartkowej sesji tona miedzi z dostawą za trzy miesiące kosztowała w Londynie nawet około 8750 USD. Cena tego surowca nie była tak nisko od kwietnia.
– Nastroje są w tej chwili dość niedźwiedzie, co tłumi notowania miedzi – powiedział Fan Rui, analityk z Guoyuan Futures, powołując się na obawy dotyczące popytu w związku z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta i słabszymi danymi gospodarczymi w USA. Umacniający się dolar dodatkowo zwiększa presję.
Przypomnijmy, że jeszcze w maju tona miedzi kosztowała ponad 10 tys. USD. Od tegorocznego szczytu notowania spadły już o około 16 proc.
Jest wiele aspektów, które nie pomagają obecnie surowcom i analitycy sugerują, że czerwony metal może pozostać pod presją.
– Niedawne spowolnienie danych gospodarczych w Chinach, rozprzestrzenianie się Covid-19 w Państwie Środka, a teraz jeszcze silniejszy dolar to potencjalne zagrożenia, które w krótkim okresie mogą podważyć długoterminowe perspektywy zwyżek dla miedzi – powiedział Ole Hansen, szef strategii towarowej w Saxo Banku.