Wyniki Szybkiego Monitoringu NBP wspierają naszą prognozę dalszego ożywienia gospodarczego, przy utrzymaniu presji inflacyjnej na podwyższonym poziomie – napisali ekonomiści z Santander Bank Polska, odnosząc się do cokwartalnego badania banku centralnego wśród firm niefinansowych.
Listopadowa odsłona SM NBP wskazuje, że przedsiębiorstwa spodziewają się wzrostu popytu na swoje towary i usługi zarówno w horyzoncie kwartału, jak i roku. To sprzyja zapotrzebowaniu firm na pracowników. Wskaźnik kwartalnych prognoz zatrudnienia – tzn. oczyszczona z wpływu czynników sezonowych różnica między odsetkiem firm, które planują zwiększyć zatrudnienie, a odsetkiem firm, które zamierzają je zmniejszyć – wzrósł w III kwartale drugi raz z rzędu, do niemal 20 pkt proc. z 16,7 pkt proc. w II kwartale (długookresowa średnia to 11,7 pkt proc.). Wskaźnik rocznych prognoz zatrudnienia zwiększył się do 24,5 z 22,0 pkt proc. w II kwartale br.
Czytaj więcej
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się w sierpniu o 11,9 proc. rok do roku. Wzrost płac nie zwolnił pomimo rekordowego jak na sierpień spadku zatrudnienia.
Odbicie popytu na pracowników w warunkach rosnących płac sprawiło, że wyraźnie zwiększył się odsetek przedsiębiorstw sygnalizujących problem rosnących kosztów pracy (do 10,4 proc. z 7 proc. kwartał wcześniej, przy wieloletniej średniej wynoszącej 2,8 proc.). Idzie to w parze ze wzrostem kosztów pracy w kosztach ogółem. Prognozy wzrostu płac nieco wprawdzie zmalały, ale pozostały wyraźnie powyżej długoterminowej średniej. Jednocześnie ankietowane przez NBP firmy raportują coraz większą łatwość w przenoszeniu kosztów na ceny swoich towarów i usług, co jest spójne z prognozami ożywienia popytu. Planowane przez firmy podwyżki cen są wprawdzie nieco mniejsze niż w poprzednich kwartałach, ale wskazują, że spadek inflacji straci impet.