Mniejszy dystans dla wiatraków niepotrzebny? Branża wskazuje na inne rozwiązanie

Polenergia rozwija lądową energetykę wiatrową w oparciu o obowiązujące przepisy i prezydenckie weto ustawy odległościowej nie ma wpływu na portfel projektów spółki - poinformowali przedstawiciele Polenergii. Jednocześnie przedstawiciele spółki zdradzili, że przy obecnych technologiach, 500 m. nie jest już i tak niezbędną odległością dla branży wiatrowej.

Publikacja: 22.08.2025 13:52

Mniejszy dystans dla wiatraków niepotrzebny? Branża wskazuje na inne rozwiązanie

Foto: Polenergia

Przedstawiciele zarządu Polenergii podczas konferencji wynikowej spółki za I półrocze tego roku pytani byli o wpływ prezydenckiego weta wobec liberalizacji ustawy wiatrakowej. Poza zmianą, pod warunkami, minimalnej odległości lokowania farm wiatrowych od najbliższych zabudowań (700 m. na 500 m.), ustawa uwzględniała szereg rozwiązań skracających proces lokowania farm wiatrowych z 7-5 lat do 3–5 lat 

Weto do ustawy wiatrakowej bez wpływu na Polenergię 

Cykl rozwoju projektów lądowej energetyki wiatrowej trwa wiele lat. Przygotowanie takiego projektu do realizacji od momentu zainicjowania wynosi 6 do 7 lat. Dla działalności Polenergii weto do tej ustawy nie będzie miało wpływu na nowe projekty wiatrakowe – Rozwijając nasze projekty, zakładaliśmy przepisy obecnej ustawy, a nawet przepisy jeszcze wcześniejsze, dotyczące 10H. Z zainteresowaniem jednak obserwujemy pracę rządu i Ministerstwa Klimatu w zakresie próby nowelizacji tej ustawy i zmniejszenia dystansu turbin od zabudowań z 700 metrów do 500 metrów – powiedział Łukasz Buczyński, członek zarządu Polenergii, podczas telekonferencji.

500 metrów odległości od wiatraków już niepotrzebne? 

Zdradził jednak, że znaczenie 500 m. dla branży powoli maleje. Podkreślił, że przy oddziaływaniu takich farm wiatrowych na otoczenie fizyka i matematyka „robią swoje”.  – Dlatego też przy lokalizowaniu każdej turbiny i tak odbywa się symulacja emisji dźwięku, biorąc pod uwagę rosnącą moc turbin. Wcześniej moc najbardziej popularnych turbin wynosiła 2 MW. Dzisiaj są to turbiny o mocy od 3 do 6 MW. Widać więc, że instalacje znacząco urosły. Dlatego też, nawet jeżeli ustawa na to, by pozwoliła nie byłoby możliwości lokowania tych większych turbin w odległości 500 m. Tak duże turbiny mogłyby powstawać w odległości 600 – 700 m. od najbliższych zabudowań. Dla nas nie będzie to miało znaczenia, być może dla pojedynczych projektów – mówi.

Czytaj więcej

Zielona strategia zakłada spadki cen energii

Inne udogodnienia warte przemyślenia 

Jak wskazuje jednak Buczyński, nowelizacja ustawy o inwestycjach wiatrowych miała w sobie pewne inne obiecujące elementy. – Mam na myśli pewne ułatwienia dla procesu modernizacji turbin wiatrowych, a więc repoweringu, czyli zastępowania w przyszłości obecnych farm wiatrowych i obecnych turbin wiatrowych nowszymi turbinami, bardziej nowoczesnymi, bardziej efektywnymi. Moc oferowanych na rynku turbin rośnie, tak więc przewidujemy, że w przyszłości repowering spowoduje, że zamiast np. dziesięciu 2 MW turbin po zakończeniu ich eksploatacji (w ramach posiadanych mocy przyłączeniowych) będzie można zlokalizować w tym samym regionie jedynie dwie turbiny, na przykład o mocy 5 MW, co będzie korzystniejsze ekonomicznie, jak i wpłynie pozytywnie na krajobraz i możliwość wykorzystania terenu – dodał, podkreślając, że ustawa wydaje nam się korzystna społecznie.  –  Liczymy na powodzenie rozmów rządzących z nowym prezydentem – powiedział członek zarządu Polenergii.

Nowe projekty wiatrowe

Pytany o stan zaawansowania projektów lądowych farm wiatrowych w grupie Polenergia, Buczyński powiedział, że projekt Bądecz o mocy 48 MW jest bardzo zaawansowany i już wygrał w grudniu ubiegłego roku aukcję URE i jesteśmy na etapie uzyskiwania ostatnich pozwoleń.  – W przypadku pozostałych projektów oczekujemy, że osiągną swoją gotowość do budowy w okolicach 2027 roku i później – wskazał.

Grupa Polenergia eksploatuje projekty odnawialnych źródeł energii o mocy 493 MW w segmencie lądowej energetyki wiatrowej, a także o mocy 149 MWp w segmencie farm fotowoltaicznych. Poza projektami w eksploatacji, grupa posiada portfel projektów farm wiatrowych i farm fotowoltaicznych w fazie średniozaawansowanej (1,2 GW) oraz mniej zaawansowanej (1,1 GW). Prowadzi również prace w zakresie rozwoju portfela projektów magazynów energii, na różnym etapie rozwoju posiada portfolio projektów BESS o mocy ok. 500 MW.

W czwartek prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw. Głównym celem ustawy jest liberalizacja dotychczasowych przepisów w sprawie inwestycji w wiatraki na lądzie. Nowela wprowadza 500 m jako minimalną dopuszczalną odległość nowych turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych. Obecnie jest to 700 m. W ustawie znajdowały się też przepisy w sprawie mrożenia cen prądu do końca roku.


Energetyka
Polenergia zdradza paramenty swoich wiatraków na Bałtyku. Ile wyprodukują energii?
Energetyka
Energa z lepszymi wynikami i jedną niewiadomą
Energetyka
Zielona strategia zakłada spadki cen energii
Energetyka
Do końca roku poznamy przyszłość Energi w Grupie Orlen
Energetyka
Polenergia notuje gorsze wyniki niż przed rokiem. Magazyny energii rozwiązaniem?
Energetyka
Karol Nawrocki nie godzi się na „wiatrakowy lobbing”. Jest weto i... nowy projekt ustawy