Przed nami jeszcze dane o dynamice zamówień w amerykańskim przemyśle więc nic nie należy przesądzać. Może i tym razem popyt wykorzysta publikację jako koło ratunkowe? Technicznie na razie mamy wygasanie trendu wzrostowego. Wygląda na to, że stoimy przed szansą dojścia przynajmniej do okolic kolejnego wsparcia znajdującego się na poziomie 2174 pkt. Powrót do nastawienia pozytywnego można rozważyć w chwili wyjścia cen nad poziom szczytu z 30 października (2339).