Reklama
Rozwiń
Reklama

Klęska Bidena w debacie nie wystraszyła Wall Street

Spektakularna porażka Joe Bidena w debacie przedwyborczej z Donaldem Trumpem, nie wywołała paniki na giełdach w USA. Inwestorzy cieszyli się natomiast z dobrego odczytu inflacji PCE.

Publikacja: 28.06.2024 15:50

Spektakularna porażka Joe Bidena w debacie przedwyborczej z Donaldem Trumpem, nie wywołała paniki na

Spektakularna porażka Joe Bidena w debacie przedwyborczej z Donaldem Trumpem, nie wywołała paniki na giełdach w USA

Foto: Jayme Kaye Gershen/Bloomberg

Piątkowa sesja na Wall Street zaczęła się od umiarkowanych zwyżek. S&P 500 rósł na jej początku o 0,1 proc. W tym czasie na większość giełd europejskich trwały lekkie spadki. Dolar umacniał się natomiast wobec złotego i głównych walut światowych. O ile przed debatą wyborczą notowania euro dochodziły do 1,071 dolara, to po debacie spadły poniżej 1,069 USD. W piątek po południu kurs był nadal zbliżony do 1,069 USD. Podobny ruch widać było na wykresie notowań złotego. O ile przed debatą za 1 dolara płacono 4,028 zł, to po niej 4,038 zł, a po południu około 4,035 zł. Kurs jena osiągnął natomiast kolejny dołek. 1 USD kosztował nawet 161,155 jenów, czyli najwięcej od 1986 r. Wciąż nie doszło do interwencji na japońskim rynku walutowym, a stanowisko stracił Masato Kanda, czyli dyrektor biura międzynarodowego japońskiego Ministerstwa Finansów (nazywany „głównym dyplomatą walutowym”).

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Biden przegrał debatę z Trumpem. Dolar reaguje

Po debacie Biden-Trump dolar pozostaje mocny, brak zawirowań na Wall Street

Debata przedwyborcza mocno zwiększyła szanse Donalda Trumpa na wygranie wyborów prezydenckich. Jak dotąd jednak nie wywołało to większego wstrząsu na rynkach światowych. 

- Debata może być decydująca dla prezydentury Bidena, który sprawiał wrażenie zagubionego i zdezorientowanego. Według obserwatorów jego odpowiedzi dotyczące gospodarki i imigracji były niezrozumiałe. Zdecydowana większość z nich uznała, że debatę wygrał Trump. Jednak na rynkach finansowych nie widzimy jeszcze z tego powodu większych zawirowań. Dolar pozostaje wciąż mocny, podobnie jak amerykańskie indeksy, które w tydzień w tydzień biją kolejne historyczne maksima — twierdzi Grzegorz Dróżdź, analityk Conotoxia Ltd.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Dlaczego szybki pieniądz lubi Donalda Trumpa

Jak dane o inflacji wpłynęły na rynki?

Na nastroje inwestorów w USA mocno wpłynęły w piątek dane dotyczące amerykańskiej inflacji PCE, czyli preferowanego przez Fed wskaźnika zmian cen. Owa inflacja wyhamowała z 2,7 proc. w kwietniu do 2,6 proc. w maju, czyli była zgodna z prognozami. Inflacja bazowa PCE (czyli nie uwzględniająca zmian cen żywności, paliw i energii) zeszła natomiast z 2,8 proc. do 2,6 proc. i też była zgodna z oczekiwaniami. To zwiększa prawdopodobieństwo tego, że Fed na jesieni zacznie ciąć stopy procentowe.

- Rezerwa Federalna i Europejski Bank Centralny mogą ciąć stopy procentowe we wrześniu, gdyż kluczowe dane sygnalizują, że inflacja zwalnia zarówno w USA jak i w strefie euro — prognozuje Andrew Sheets, strateg Morgan Stanley.

Gospodarka światowa
Inflacja w USA niespodziewanie wyhamowała
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
EBC podjął decyzję w sprawie stóp procentowych
Gospodarka światowa
Forint stał się już zbyt mocny?
Gospodarka światowa
Sprzeczne sygnały z rynku pracy
Gospodarka światowa
Nasdaq chce handlu niemal przez całą dobę
Gospodarka światowa
Czy na Wall Street zaczyna się wielka rotacja?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama