A to oczywiście przekłada się na kondycję finansową i wycenę rynkową.
Pięta achillesowa rynku
Lepsze od oczekiwań analityków wyniki Quercusa TFI w pierwszym odruchu zostały przez inwestorów przyjęte pozytywnie, ale po południu kurs zniżkował. Na całym krajowym rynku atmosfera z czasem jednak mocno się pogorszyła, a oliwy do ognia dolały dane o inflacji PPI ze Stanów Zjednoczonych, która okazała się wyraźnie wyższa od prognoz. Zarówno na GPW , jak i innych giełdach w Europie powyższa wiadomość zmroziła inwestorów, a kontrakty na amerykańskie indeksy przed otwarciem rynku kasowego spadały po około 0,4 proc.
Choć nad rynkami akcji coraz wyraźniej widać widmo korekty, to tłuste tegoroczne stopy zwrotu z akcji, metali szlachetnych i solidne zyski z obligacji powinny zadowolić największych maruderów. Wzrosty na rynkach dla sektora towarzystw funduszy inwestycyjnych oznaczają oczywiście przyrost aktywów pod zarządzaniem, a to z kolei – więcej przychodów z opłat za zarządzanie. Do tego wysokie stopy zwrotu mogą pozwolić pobrać wynagrodzenie za wynik. Jak na razie wszystko zdaje się sprzyjać giełdowym powiernikom, choć trzeba przyznać, że nie do każdego z nich klienci się garną. Liderem z czwórki giełdowych TFI (bądź właścicieli takich spółek) jest w tym roku Quercus TFI. Tylko w lipcu trafiło do niego 306 mln zł, podczas gdy z funduszy Skarbca TFI inwestorzy wycofali o 67 mln zł więcej niż wpłacili, co uplasowało go na drugim miejscu od końca. Rockbridge TFI, którego właścicielem jest Altus, miało 6 mln zł napływów netto w lipcu, czyli o 1 mln zł więcej od Caspara TFI.
Czytaj więcej
Towarzystwo kierowane przez Sebastiana Buczka zaprezentowało plan połączenia z Franklinem AM TFI. Cena akcji Quercusa TFI w transakcji została podniesiona z 10 zł do 11,45 zł.