Na 15 sierpnia zapowiedziano spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Będzie to pierwsze, bezpośrednie spotkanie obu przywódców od czasu rozpoczęcia przez Trumpa drugiej kadencji. Rynki mają nadzieję, że spotkanie zaowocuje konkretami, których efektem będzie koniec, trwającej już ponad trzy lata, wojny.
Czytaj więcej
W piątek prezydent USA Donald Trump spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W oczekiwaniu na efekty tych rozmów spółki ukraińskie notowane mocno drożeją.
Które spółki zyskają na zakończeniu wojny Rosji z Ukrainą
W scenariuszu zawieszenia broni lub zakończenia działań zbrojnych, na pierwszym planie będą sektory powiązane z odbudową Ukrainy i odblokowaniem handlu w regionie.
- Największymi beneficjentami byliby producenci materiałów budowlanych i maszyn – m.in. Ferro, Grupa Kęty, Pekabex, Selena, Śnieżka czy Wienerberger – oraz firmy przemysłowe, które historycznie prowadziły biznes w krajach WNP, jak AC, Amica, Aplisens czy Wielton - wymienia Łukasz Rudnik, senior analyst w equity research w Trigonie. Dodaje, że duże korzyści odczują też spółki energochłonne, zwłaszcza w stali, metalach nieżelaznych i chemii – w tym Grupa Azoty – dzięki potencjalnemu spadkowi cen energii i gazu, do którego zapewne doszłoby w momencie zdjęcia sankcji na import surowców energetycznych z Rosji.
Również handel detaliczny z silną obecnością na rynku ukraińskim, jak LPP, Asbis, CCC, Answear czy Inter Cars, zyskałby na ożywieniu popytu.