Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W marcu 2024 r. Parlament Europejski uchwalił reformę przepisów dotyczących charakterystyki energetycznej budynków, co ma pomóc w osiągnięciu neutralności klimatycznej w sektorze budownictwa do 2050 r. Fot. shutterstock
W Unii Europejskiej budynki odpowiadają za około 40 proc. zużycia energii i 36 proc. emisji gazów cieplarnianych. Jednym z kluczowych obszarów wymagających poprawy jest ogrzewanie i chłodzenie budynków oraz wytwarzanie ciepłej wody użytkowej, które odpowiadają za 80 proc. zużycia energii w gospodarstwach domowych.
Ponad rok temu Parlament Europejski uchwalił reformę przepisów dotyczących charakterystyki energetycznej budynków. Ma ona ułatwić osiągnięcie neutralności klimatycznej w sektorze budownictwa do 2050 r. Dużo wcześniej, gdyż już od 2030 r. wszystkie nowe budynki mają być bezemisyjne. Obiekty zajmowane, eksploatowane lub będące własnością władz publicznych będą musiały ten wymóg spełnić już od 2028 r.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Na rynek patrzę bardzo szeroko, z perspektywy międzynarodowej działalności InnoEnergy. Z pozytywnych sygnałów widzę zainteresowanie projektami o charakterze ponadregionalnym, mającymi zastosowanie w infrastrukturze wokół „data centers” oraz sztucznej inteligencji. Chemia bateryjna zwiększająca zasięg aut elektrycznych to kolejny interesujący cel inwestycyjny i widzimy ogromne zainteresowanie rynku w tym obszarze, zarówno dla sektora defense, mobility, industry, jak i centrów danych – wylicza Mikołaj Budzanowski, prezes InnoEnergy w Europie Centralnej.
Polski rynek ma problem, bo najlepsi programiści nadal szukają zatrudnienia poza naszym krajem, a przy tym kapitał VC jest trudny do pozyskania. W konsekwencji "ciekawych" start-upów jest mniej niż wynikałoby z możliwości rynku – twierdzą eksperci.
Negatywny wpływ na środowisko mają w tym zakresie głównie firmy zajmujące się działalnością transportową, produkcyjną, wydobywczą i budowlaną. Większość dąży do redukcji hałasu mimo wysokich kosztów inwestycji i trudności w dostępie do technologii.
Wyniki kwartalne papierniczo-celulozowej grupy po raz kolejny wypadły poniżej oczekiwań wywołując gwałtowną reakcję rynku.
Dziś akcje Orlenu są wyceniane niżej niż wczoraj. To efekt korekty kursu o wartość dywidendy. Notowania już zaczęły odbijać.
Producent nie może ostatnio narzekać na brak nowych zleceń, wśród których istotną część stanowią zamówienia na rzecz sił zbrojnych.