Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Barack Hussein Obama mówiąc o latach 90. stara się ukazać siebie jako działacza społecznego pomagającego organizować się chicagowskiej biedocie. O wiele więcej czasu od „społecznikostwa” zajmowało mu wówczas jednak bronienie w sądach interesów deweloperów i finansistów powiązanych z?demokratami oraz skorumpowanym chicagowskim ratuszem
Obecna kampania wyborcza w USA jest często przedstawiana jako starcie finansowego potentata Mitta Romneya z „obrońcą ubogich" i „wrogiem Wall Street" Barackiem Obamą. Prezydent Obama wielokrotnie wykorzystywał ten motyw, by zmobilizować swój elektorat, a konserwatywni aktywiści korzystali z tej kliszy, by straszyć „czarnym socjalistą". Tak naprawdę jednak demokratyczny kandydat od lat był związany z prywatnym biznesem, a jego działalność na tym polu, gdyby została odpowiednio nagłośniona, mogłaby wywołać równie poważne kontrowersje jak działalność jego republikańskiego konkurenta Mitta Romneya.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wszystkie kraje świata miały czas do 9 lipca na wypracowanie umów handlowych z USA. Prezydent Trump przesunął ten ten termin na 1 sierpnia.
Zohran Mamdani, wygrywając prawybory demokratów w kampanii o fotel burmistrza, awansował z mało znanego, niszowego działacza do polityka o znaczeniu ogólnokrajowym. Potentaci z Wall Street wyraźnie obawiają się jego ewentualnych rządów.
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że Biały Dom zacznie niebawem wysyłać do różnych krajów na świecie listy zawierające szczegółowe informacje dotyczące wyższych stawek ceł, które mają wejść w życie 1 sierpnia.
Zaangażowanie USA w bombardowanie Iranu początkowo wyglądało na chodzenie supermocarstwa na izraelskiej smyczy. Okazało się jednak genialnym zagraniem, które może prowadzić do pokoju w regionie i może być po myśli bogatych arabskich monarchii.
W czerwcu stworzono w USA 147 tys. nowych etatów (licząc poza rolnictwem), podczas gdy średnio prognozowano, że przybędzie ich 110 tys. Spadły więc szansę na lipcowe cięcie stóp procentowych przez Fed.
Microsoft zwolni około 9000 pracowników. Ta zmiana dotknie około 4 proc. globalnej siły roboczej spółki w różnych zespołach, regionach geograficznych i na różnych poziomach doświadczenia.