Długo planowana reforma holenderskiego systemu emerytalnego, największego w Unii Europejskiej, już teraz podnosi rentowność obligacji o dłuższym terminie zapadalności, a inwestorzy przygotowują się na zmienność na rynku swapów euro, wykorzystywanych przez fundusze do zabezpieczania.
Holenderski system emerytalny przechodzi sejsmiczną transformację, której skutki już teraz wpływają na kształt europejskich rynków obligacji. Do 2028 roku Holandia przejdzie z modelu zdefiniowanego świadczenia (DB) na zbiorowy system zdefiniowanej składki (DC), co zmniejszy zależność funduszy emerytalnych od długoterminowych obligacji rządowych i swapów stóp procentowych. Ta strukturalna realokacja kapitału – szacowana na 100 miliardów euro w samej sprzedaży europejskich obligacji rządowych – grozi destabilizacją długiego końca krzywej dochodowości, jednocześnie tworząc nowe możliwości w zakresie aktywów i alternatyw powiązanych z inflacją.
Holenderskie fundusze emerytalne będą pozbywały się obligacji
Przez dziesięciolecia holenderskie fundusze emerytalne wykorzystywały długoterminowe obligacje rządowe i swapy do zabezpieczania się przed ryzykiem związanym z duracją gwarantowanych emerytur dożywotnich. W modelu DB fundusze te utrzymywały 40 proc. swoich portfeli LDI w takich instrumentach. Model DC eliminuje jednak potrzebę pełnego dopasowania zobowiązań. W rezultacie fundusze takie jak ABP – największy holenderski fundusz emerytalny – redukują swoje aktywa w obligacjach. ABP planuje zmniejszyć swoje zaangażowanie w obligacje rządowe o 25 mld euro do 2030 r., podczas gdy cały sektor mógłby pozbyć się obligacji o wartości do 125 mld euro do 2025 r.