Budżet państwa w 2026 roku. Kto zyska, kto straci?

Mimo pozorów oszczędności, wydatki państwa na 2026 rok szykują się na rekordowym poziomie w wielu obszarach. Sprawdzamy, które działy zyskają najwięcej, a które będą musiały zacisnąć pasa.

Publikacja: 03.09.2025 06:00

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański

Foto: REUTERS/Ken Cedeno

Na pierwszy rzut oka budżet państwa w przyszłym roku ma być wyjątkowo oszczędny. Łączne wydatki mają być bowiem mniejsze o ok. 2,7 mld zł niż plan na 2025 r. W relacji do PKB nastąpić ma zaś spadek – z 23,6 proc. w tym roku do 22,1 proc. w 2026 r. Z naszej analizy wynika jednak, że to efekt raczej księgowy, w rzeczywistości państwo na podstawowe cele wyda o ok. 7 proc. więcej.

Foto: parkiet.com

Wydatki budżetowe spadają czy rosną?

Zamieszanie w porównywaniu planów budżetowych wynika z nietypowego rozwiązania, na jakie zdecydowało Ministerstwo Finansów w 2025 r. W ramach wydatków zarezerwowano bowiem aż 63,2 mld zł na wykup obligacji BGK i PFR (wyemitowanych w pandemicznym 2020 r.), choć zwykle takie operacje związane z długiem traktowane są jako rozchody budżetowe. I gdyby odjąć tę pozycję, „zwykłe” wydatki budżetu w 2025 r. wyniosłyby ok. 858 mld zł.

Plan na 2026 r. to ok. 919 mld zł (kolejnego wykupu obligacji BGK czy PFR-u już nie przewidziano), w warunkach porównywalnych mowa więc o wzroście rok do roku, i to o całkiem solidną kwotę – ok. 60 mld zł (czyli ok. 7 proc.). Sprawdzamy, kto na tym ma najbardziej skorzystać, a być może kto okaże się najbardziej stratny.

Obrona, zdrowie, emerytury. Na co pójdą największe pieniądze?

Według zapewnień ministra finansów zadowoleni mają być wszyscy beneficjenci budżetu. Rekordowo wysokie mają być nakłady na obronność – łącznie 200 mld zł, czyli o 13,5 mld zł więcej niż w 2025 r. (choć sam budżet ma wydać o kilka miliardów złotych mniej rok do roku, za to większy wkład ma wnieść pozabudżetowy Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych).

Podobnie najwyższe w historii mają być nakłady na ochronę zdrowia. Łącznie z NFZ ma to być niemal 248 mld zł, z czego budżet państwa ma dołożyć w 2026 r. aż 45 mld zł wobec 37 mld zł w 2025 r. (co oznacza wzrost wydatków budżetowych w dziale zdrowie o ponad 20 proc.).

Wyższe mają być też oczywiście wydatki państwa (nie tylko z budżetu, a też z ZUS i KRUS) na emerytury i renty. Sama waloryzacja świadczeń pochłonie o 22 mld zł więcej niż w tym roku. Na tzw. 13. i 14 emeryturę zabezpieczono zaś 31,8 mld zł na 2026 r., choć to tylko 0,3 mld zł więcej niż plan na 2025 r. W budżecie są też środki na program tzw. „renty wdowiej”, które szacunkowo mogą wynieść 7-9 mld zł.

Ile zyskają rodziny z dziećmi?

Do rodzin z dziećmi w przyszłym roku trafić ma m.in. 6 mld zł z tytułu programu „Aktywny rodzic” i ok. 61,8 mld zł z tytułu dodatków 800+. Ciekawe przy tym, że wydatki na sam program 800+ mają być rok do roku o ok. 1 mld zł niższe, ponieważ, jak tłumaczył minister finansów Andrzej Domański, przez kryzys demograficzny w Polsce spada również liczba dzieci, a więc liczba beneficjentów systemu.

W ramach kontynuacji zadań z zakresu polityki społecznej wydatki budżetu na świadczenie wspierające (dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami) mają być o 3,4 mld zł wyższe, sięgając 8,7 mld zł. Oprócz tego zaplanowano też rezerwę celową na zobowiązania wynikające z realizacji ustawy o świadczeniu wspierającym w wysokości 3,6 mld zł.

Rekordowo wysokie mają być nakłady budżetowe w obszarze mieszkalnictwa – tu przewidziano na 2026 r. ok. 6,7 mld zł, czyli aż o 4 mld zł więcej niż plan na 2025 r.

Wyższe pensje i rekordowe nakłady na mieszkania

W przyszłym roku budżet ma wydać aż o 15 mld zł (łącznie 90 mld zł) na obsługę długu Skarbu Państwa, choć akurat Polacy na tym wzroście nie korzystają, a raczej tracą. Z kolei kwota bazowa dla wynagrodzeń, zarówno dla nauczycieli, jak i dla pracowników sfery budżetowej ma wzrosnąć o 3 proc., a wydatki budżetu na płace (dla urzędników i funkcjonariuszy, ale bez nauczycieli), mają być o ok. 3,7 mld wyższe, sięgając co najmniej 78,8 mld zł. Inna sprawa, czy podwyżki rzędu 3 proc. rok do roku będą rzeczywiście zadowalające.

Bardzo ciekawe wyglądają za to propozycje naczelnych organów państwa, w tym Sejmu, Senatu, Kancelarii Prezydenta, Krajowej Rady Sądowniczej czy Trybunału Konstytucyjnego. Tu oczekuje się wzrostu wydatków rok do roku, zwykle o kilka, kilkanaście procent, a czasami nawet o 60 proc. (np. w przypadku KRS). Ale ostateczne plany budżetowe tych instytucji ustala Parlament, a nie one same.

Z naszej analizy wynika, że większość obszarów i działów budżetowych ma więc zyskać na przyszłorocznych wydatkach publicznych. Niemniej będą też i stratni, choć to grupa wyraźnie mniej liczna. Przede wszystkim mniejsze mają być rok do roku inwestycje jednostek budżetowych. Plan na 2026 r. to 72 mld zł, czyli o niemal 9 proc. mniej niż plan na 2025 r. Ciekawe przy tym, że minister Domański podkreślał istotny wzrost inwestycji w przyszłym roku do 100 mld zł, mając zapewne na uwadze również wydatki realizowane przez fundusze pozabudżetowe.

Ile na transport, a ile na kulturę?

W samym budżecie centralnym rok do roku niższe mają zaś wydatki m.in. na transport i łączność, w tym na finansowanie wieloletnich programów drogowych i kolejowych – 13,7 mld zł wobec 16,6 mld zł w tym roku. A na takie działy jak kultura czy sprawy wewnętrzne przewidziano mniej więcej tyle samo pieniędzy co w tym roku.

Z zestawienia podanego w uzasadnieniu do ustawy budżetowej wynika, że rok do roku istotnie mniejsza ma być również pozycja „subwencje i dotacje”, ale to efekt nietypowego zakwalifikowania wydatków na wykup obligacji pandemicznych, o czym pisaliśmy wcześniej.

Z kolei ekonomiści PKO BP zwracają uwagę na nieznaczne ograniczenie roli tzw. funduszy pozabudżetowych. Ich łączne wydatki mają być mniejsze rok do roku o 11,9 proc., sięgając 160 mld zł. Przy czym największe nakłady ma ponosić Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych – nawet 50 proc. z całości (czyli niemal 80 mld zł). Sporą pulą pieniędzy będzie dysponować Krajowy Fundusz Drogowy (20 proc. całości) i Fundusz Przeciwdziałania Covid-19 (16 proc.).

Gospodarka krajowa
Czas transformacji: jaka będzie Europa przyszłości?
Gospodarka krajowa
Jankowiak: Finansom państwa i budżetowi szkodzi populizm fiskalny
Gospodarka krajowa
Galopujący dług państwa. To prosta droga do kryzysu?
Gospodarka krajowa
Intrygująca struktura wzrostu gospodarczego w drugim kwartale
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Gospodarka krajowa
PMI Polski bez przełomu. Są nadzieje, ale ciąży im słaby popyt
Gospodarka krajowa
Więcej podatków, większy dług. Co naprawdę kryje budżet na 2026 r.?