Z szacunków wynika, że zysk netto Forte będzie jedynie na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego (110 mln zł), a przychody ze sprzedaży zwiększą się o 7 proc., osiągając 1,17 mld zł. Rynek zdaje się ten fakt już dyskontować, bo od kilku miesięcy notowania poruszają się w trendzie bocznym.
Przyspieszenia wzrostu wyników należy oczekiwać w kolejnych latach, kiedy spodziewane są pierwsze efekty poczynionych przez spółkę inwestycji, w nową fabrykę mebli i zakład produkcji płyt wiórowych. Ten ostatni ma uniezależnić Forte od dostaw z zewnątrz i przynieść spółce oszczędności. – Uważamy, że budowa fabryki płyt wiórowych jest bardzo dobrym ruchem. Spółka jest już na tyle dużym producentem mebli, że będzie w stanie wykorzystać całą produkcję średniej wielkości fabryki płyt (400 tys. m3), bez konieczności posiadania dla niej struktur sprzedażowych i zaplecza administracyjnego. Uważamy, że dzięki temu realizowana marża EBIT może być zbliżona do marży brutto osiąganej przez producentów płyt wiórowych – ocenia Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM.
Z kolei budowa piątej fabryki mebli ma sprawić, że w latach 2019/2020 moce produkcyjne Forte zwiększą się do 6,5 mln szt. mebli rocznie. Dzięki tej inwestycji, jak szacują analitycy DM BDM, do 2020 r. spółka powinna utrzymać dwucyfrowe tempo wzrostu sprzedaży i osiągnąć zapowiadane w strategii 400 mln euro w 2020 r. w porównaniu z 250 mln euro wypracowanymi w 2016 r.
W trakcie ostatniej sesji za akcje Forte płacono około 81 zł, o 1,4 proc. więcej niż w piątek.