Lepsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej za lipiec napawają optymizmem, wskazując na poprawę nastrojów konsumentów. By jednak mówić o poprawie perspektyw rodzimych producentów mebli czy sprzętu AGD nastawionych głównie na eksport, jak Amica czy Forte, niezbędna jest przede wszystkim poprawa na rynkach Europy Zachodniej.

Polski konsument ruszył na zakupy

Krajowa sprzedaż detaliczna za lipiec tym razem sprawiła pozytywną niespodziankę po rozczarowujących dwóch poprzednich miesiącach. –  Lipcowe dane GUS o sprzedaży detalicznej potwierdzają coraz lepszą kondycję polskiego konsumenta. Sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła o 4,8 proc. rok do roku, wyraźnie powyżej konsensusu rynkowego. Szczególnie silny wzrost odnotowano w kategorii dóbr trwałego użytku – meble, RTV i AGD (wzrost o 15,3 proc. r./r.), co może wskazywać na wzmożoną aktywność remontową w okresie wakacyjnym – wskazuje Agata Filipowicz-Rybicka, główny ekonomista i dyrektor działu analiz makroekonomicznych Alior Banku. – Mimo spowalniającej dynamiki wynagrodzeń nominalnych, poprawiające się nastroje konsumenckie oraz perspektywa obniżek stóp procentowych powinny wspierać dalszy wzrost konsumpcji – dodaje.

Popyt na Zachodzie nadal kuleje

Krajowi producenci mebli i sprzętu AGD osiągający większą część przychodów ze sprzedaży eksportowej mocno odczuli pogorszenie koniunktury gospodarczej w Europie. Mimo optymistycznych danych z krajowej gospodarki nadal muszą mierzyć się z takimi wyzwaniami, jak kulejący popyt w Europie Zachodniej, presja kosztów czy umocnienie złotego. Spadek wydatków konsumentów w Europie mocno odczuła w wynikach Amica, w jego wyniku mocno ucierpiały jej przychody na kluczowych rynkach Europy Zachodniej, a zwłaszcza w Niemczech. Podczas gdy sprzedaż w krajach zachodnich od kilku lat była poniżej oczekiwań zarządu, bardzo przyzwoicie ostatnio prezentowały się wyniki notowane na krajowym rynku. Wyniki finansowe za II kwartał i całe I półrocze 2025 r. spółka zaprezentuje jednak dopiero we wrześniu.

Mimo wciąż trudnej sytuacji w branży meblarskiej wyraźną poprawę  można zauważyć w wynikach Forte raportowanych na przestrzeni kilku ostatnich kwartałów, co jest w dużej mierze efektem wdrożonego planu restrukturyzacji, który przyniósł znaczące oszczędności. Efektem jest wyraźna poprawa rentowności biznesu grupy. Z opublikowanych niedawno wyników za I kwartał roku obrotowego 2025/26 (okres od kwietnia do czerwca) wynika, że Forte zanotowało 23,7 mln zł zysku operacyjnego w porównaniu do 9,1 mln zł zysku w analogicznym kwartale poprzedniego roku. EBITDA grupy zwiększyła się rok do roku o 63 proc., osiągając 37,7 mln zł. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły prawie 270 mln zł i były o blisko 8 proc. wyższe niż rok wcześniej. Jednocześnie zarząd wyjaśnił jednak, że nadal wyzwaniem jest słaby popyt na głównych rynkach, jak Niemcy czy Francja, które dotychczas stanowiły dla Grupy główne kierunki sprzedaży. W ocenie Dariusza Dadeja, analityka Noble Securities, poprawiająca się sytuacja finansowa Forte daje jednak powody do optymizmu. – Wdrożone w poprzednich kwartałach działania naprawcze i optymalizacyjne, mające na celu poprawę rentowności oraz płynności grupy wraz z pozytywnym wpływem strategii zabezpieczających ryzyko walutowe, przyniosły obniżenie kosztów oraz spadek wskaźnika długu netto do EBITDA do poziomu 1,3x. Zarząd podkreśla, że sytuacja w branży meblarskiej pozostaje wymagająca i nie zakłada wzrostu rynku w 2025 roku. Nie przewidujemy jednak dalszego pogorszenia. Wciąż uważamy, że najniższy poziom wyników został osiągnięty w 2023 roku, natomiast w 2024 roku poprawa była już zauważalna – wyjaśnia ekspert. – Ponieważ dług i koszty pozostają pod kontrolą, a dodatkowo istnieje możliwość poprawy rynku ze względu na obniżki stóp procentowych, rośnie prawdopodobieństwo pozytywnych niespodzianek w wynikach spółki – uważa.