https://pbs.twimg.com/media/Gu66B0CXIAApmxW?format=jpg&name=medium
Rząd niemiecki zamierza utrzymać jedną z najwyższych stawek opodatkowania energii elektrycznej w Europie, pomimo obietnicy wyborczej obniżenia jej do minimum dozwolonego przez prawo UE. Europejskie przepisy ustalają minimalną stawkę podatku od energii elektrycznej na poziomie 1 euro za megawatogodzinę. Niemcy pobierają 20 razy więcej, a podatek od rachunków za energię elektryczną przyniesie ponad 5 miliardów euro w 2024 r.
W swoim planie rządowym konserwatywny blok CDU/CSU Merza i socjaldemokraci zobowiązali się obniżyć podatek od energii elektrycznej dla wszystkich konsumentów do europejskiego minimum. Jednak projekt budżetu na rok 2025, przedstawiony w zeszłym tygodniu, obejmował jedynie złagodzenie obciążeń dla większych producentów, rolników i sektora leśnego. Oznacza to, że Niemcy nadal mają najwyższe ceny energii elektrycznej na świecie – 22 eurocenty za kilowatogodzinę składają się w całości z opłat narzuconych przez rząd, takich jak podatki i opłaty sieciowe. To również osobisty cios dla kanclerza, który wielokrotnie zapewniał opinię publiczną, że obniżki podatków od energii elektrycznej są w drodze.
Czytaj więcej
Ceny importowe Niemiec spadły w maju 2025 r. w ujęciu rok do roku o 1,1 proc., co jest gorszym wynikiem od prognoz rynkowych zakładających spadek o 0,8 proc. i kwietniowego spadku o 0,4 proc. Ceny eksportowe wzrosły o 1 proc.