Sytuacja na rynkach 20 sierpnia - zaskakująco "gołębi" RBNZ

Bank centralny Nowej Zelandii zdecydował dzisiaj o cięciu stóp procentowych o 25 punktów baz. do 3,00 proc., co było powszechnie oczekiwane. Niemniej komunikat towarzyszący temu posunięciu to już "gołębie" zaskoczenie.

Publikacja: 20.08.2025 10:28

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Przede wszystkim RBNZ mocniej obniżył projekcje dla oczekiwanego poziomu stopy OCR w przyszłości - do 2,71 proc. w grudniu b.r. i 2,59 proc. we wrześniu 2026 r. - co tym samym daje pełną wycenę jeszcze jednej obniżki stóp o 25 punktów baz. w tym roku, co jeszcze wczoraj nie było oczekiwane. Jednocześnie okazało się, że dzisiejsza decyzja nie była jednomyślna, a głosowano też nad scenariuszem mocniejszego cięcia stóp już teraz (o 50 punktów baz.). Efekt to mocne cofnięcie się notowań NZDUSD - ruch wyraźnie przekracza 1 proc.

Na szerokim rynku mocniejszy jest też sam dolar, chociaż ruch nie jest znaczący. Amerykańska waluta zyskiwała wczoraj wieczorem po tym, jak obserwowano wyprzedaż na spółkach technologicznych na co wpływ miał m.in. raport MIT sugerujący, że nawet 95 proc. firm, które zaimplementowały AI u siebie, nie osiągnęło z tego żadnych korzyści finansowych. Pojawiły się jednak też i głosy, że winą może być nieprzystająca do nowej rzeczywistości kultura organizacyjna w firmach. Tak czy inaczej, rynek dostał preteksty do korekty, która z USA przeniosła się też do Azji i Europy. To może powodować, że dolar pozostanie silniejszy, chociaż teraz uwagę będą skupiać na sobie publikowane dzisiaj wieczorem zapiski z ostatniego posiedzenia FED i piątkowe wystąpienie Jerome Powella w Jackson Hole. Jest jednak wątpliwe, aby miało się to jakoś mocniej zaznaczyć w oczekiwaniach, co do wrześniowej obniżki stóp procentowych. Widać, że tego "obawia" się Donald Trump, który na swoich socialach nie omieszkał już skrytykować "wiecznie spóźnionego" Powella.

Poza decyzją RBNZ dzisiaj napłynęły też decyzje Ludowego Banku Chin (PBOC), oraz szwedzkiego Riksbanku. To jednak żadnych zaskoczeń nie było, parametry polityki monetarnej nie zostały zmienione. W kalendarzu wydarzeń poza wspomnianymi już zapiskami FED dzisiaj wieczorem (godz. 20:00), uwagę przyciągną jeszcze dane o inflacji CPI w lipcu ze strefy euro (2,0 proc. r/r i bazowa 2,3 proc. r/r). Za nami są już odczyty CPI dla Wielkiej Brytanii - w lipcu inflacja była nieco wyższa od prognoz i odbiła do 3,8 proc. r/r (tak samo dla wartości bazowej), co zaczyna wpisywać się w rynkowe scenariusze braku cięć stóp przez Bank Anglii w tym roku. Funt zyskał po tych danych, ale kosmetycznie.

 EURUSD ślizga się w dół

Wtorkowy wieczór przyniósł cofnięcie się EURUSD po tym jak indeksy na Wall Street zaliczyły korektę. Ruch przedłużył się na godziny nocne, co doprowadziło do krótkotrwałego naruszenia wsparcia przy 1,1630. Środowy ranek przynosi jednak próby odbicia EURUSD, podobnie wyglądają kontrakty na amerykańskie indeksy. Co dalej? 

Wykres dzienny EURUSD

Wykres dzienny EURUSD

Foto: DM BOŚ

Dalej istotne pozostanie zachowanie się indeksów na Wall Street, poza tym rynek będzie zerkał na zapiski z FED dzisiaj o godz. 20:00 i wystąpienia członków FED (Waller, Bostic, Hawkesby). Technicznie obrona wsparcia przy 1,1630 byłaby sygnałem do tego, że rynek może wracać w stronę 1,17, ale dopóki nie dojdzie do skutecznego ataku na linię spadkową trendu przy 1,1735, dopóty trudno jest mówić o tym, że rozpoczęte na początku sierpnia zwyżki EURUSD mogą być kontynuowane.

  Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Kontrolowana przecena złotego
Waluty
Rynek złotego 20 sierpnia - sentyment ma znaczenie
Waluty
Korekta nie zaszkodziła złotemu
Waluty
Inwestorzy wolą być optymistami
Waluty
Sytuacja na rynkach 19 sierpnia - dolar zaczyna się korygować
Waluty
Trump/Zełenski - bez kontrowersji, złoty w wyczekiwaniu