Po kolejnym udanym dniu na warszawskiej giełdzie, z którym mieliśmy do czynienia wczoraj, środa przynosi schłodzenie nastrojów. Bardziej jednak trzeba to traktować jako korektę aniżeli początek poważniejszych problemów. O poranku WIG20 tracił około 1 proc. W gronie największych spółek niemal wszystkie były o poranku na minusie. Wśród nich jest też KGHM, czyli firma, która opublikowała wczoraj wyniki finansowe. O wzrosty walczyło w zasadzie tylko Orange Polska. Przecena nie omija dzisiaj także średnich i małych spółek. mWIG40 tracił w pierwszej godzinie handlu 0,6 proc., zaś sWIG80 0,4 proc.
Czytaj więcej
Od dłuższego czasu TFI wykładają gotówkę na zakupy polskich akcji mimo przewagi umorzeń w tego rodzaju funduszach. Na ratunek przybywają pracownicze plany kapitałowe.
Wall Street robi krok w tył
Pretekst do cofnięcia indeksów dali Amerykanie, którzy wczoraj też musieli się zmierzyć z giełdowymi spadkami. S&P 500 stracił wczoraj 0,6 proc. Wyraźną przecenę zaliczył Nasdaq, który spadł o około 1,5 proc. – Giełdy w USA od początku sesji miały się gorzej niż te po drugiej stronie Atlantyku, ale w pierwszej godzinie handlu walczyły o wyjście na plus. Potem rozpoczęła się równia pochyła, dzień zamknął się w okolicy lokalnych minimów. Dokładnie tak jak sugerują te liczby, wyprzedaż była skoncentrowana na technologii (-1,88 proc.), poza nią na poziomie sektorów ujemnie zamykały się tylko dobra dyskrecjonalne (zdominowane przez Amazon i Teslę) oraz energetyka. Najsilniej korygowali się tegoroczni liderzy S&P500 – Nvidia spadała o 3,50 proc., Broadcom o 3,55 proc., Oracle o 5,8 proc. Z 10 najważniejszych spółek S& P500 drożały tylko Berkshire Hathaway (+1,27 proc.) oraz Walmart (+0,59 proc.). Po raz piąty z rzędu spadał Palantir, tym razem naprawdę wyraźnie (-9,35 proc.) – wskazuje Kamil Cisowski, analityk DI Xelion.
Czytaj więcej
Złoty o poranku tracił na wartości. To efekt lekkiego pogorszenia nastrojów na światowych rynkach.
Amerykańska przecena „zaraziła” też część rynków azjatyckich. Nikkei225 stracił 1,5 proc. Kospi spadł z kolei o 0,7 proc. Przed spadkami starał się bronić Hang Seng, który w końcówce sesji zyskiwał 0,3 proc.