Amerykanie źle spłacają kredyty samochodowe typu subprime

Sektor kredytów subprime jak zwykle ma kłopoty, dlatego nazywamy go subprime – sprzedażą samochodów i udzielaniem pożyczek o wysokim ryzyku i wysokich zyskach, które mogą wiązać się z dużymi stratami.

Publikacja: 12.08.2025 09:11

Amerykanie źle spłacają kredyty samochodowe typu subprime

Foto: Adobestock

Foto: parkiet.com

Wskaźnik przeterminowanych spłat powyżej 60 dni dla wszystkich kredytów i leasingów samochodowych wzrósł sezonowo do 1,44 proc. w czerwcu, z 1,41 proc. w maju i z 1,40 proc. w czerwcu rok temu, będąc znacznie poniżej sezonowych maksimów w okresie zimowym, które osiągnęły szczyt na poziomie 1,66 proc. w styczniu, według danych Equifax.

W erze wolnego pieniądza w czasie pandemii wskaźniki przeterminowanych spłat spadły poniżej 1 proc. Jednak miesięczne dane Equifax (agencja informacji kredytowej dla konsumentów) nie sięgają dalej niż najniższy punkt ery wolnego pieniądza i dlatego nie dają porównania z danymi z lat przed pandemią.

Kredyty samochodowe o ratingu prime są prawie zawsze w nienagannym stanie. Wskaźnik przeterminowanych spłat przekraczających 60 dni kredytów o ratingu prime w momencie ich udzielenia wzrósł do 0,34 proc. w czerwcu z 0,32 proc. w maju i z 0,29 proc. rok wcześniej, będąc znacznie poniżej zimowego maksimum wynoszącego 0,39 proc. w styczniu, według agencji Fitch, która ocenia papiery wartościowe zabezpieczone aktywami (ABS) zabezpieczone kredytami samochodowymi. Nawet w czasie Wielkiej Recesji wskaźnik przeterminowanych spłat prime osiągnął maksymalnie zaledwie 0,9 proc.

Reklama
Reklama

Kredyty subprime są zawsze w tarapatach

Dlatego nazywa się je „subprime”. Wskaźnik przeterminowanych spłat kredytów subprime powyżej 60 dni, publikowany przez agencję Fitch, wzrósł w czerwcu do 6,31 proc., zgodnie z tendencjami sezonowymi. Sezonowy szczyt przypadł na styczeń i wyniósł 6,56 proc., co stanowi rekord wszech czasów. W porównaniu z rokiem ubiegłym wskaźnik przeterminowanych spłat był o 69 punktów bazowych wyższy.

Subprime oznacza „złą historię kredytową” – historię opóźnień w spłacie zobowiązań lub ich całkowitego braku. Nie oznacza to „niskich dochodów”.

To jednak tylko niewielka, wyspecjalizowana część kredytów samochodowych: według danych Experian, spośród wszystkich niespłaconych kredytów i leasingów samochodowych, tylko około 14 proc. posiadało ocenę subprime lub deep-subprime w momencie powstania.

Kredyty samochodowe subprime mają swój własny ekosystem. Prawie wszystkie finansowały zakup używanych pojazdów, głównie starszych, sprzedawanych przez wyspecjalizowane sieci dealerów i pożyczkodawców subprime lub finansowanych przez wyspecjalizowanych pożyczkodawców subprime. Oferty te wiążą się z bardzo wysokim oprocentowaniem i bardzo wysokimi cenami pojazdów. To wyspecjalizowana część kredytów samochodowych o wysokim ryzyku i wysokim zysku.

Pożyczkodawcy pakują te kredyty samochodowe subprime w ABS i sprzedają obligacje funduszom emerytalnym i innym inwestorom instytucjonalnym, którzy kupują je ze względu na wyższą rentowność. Najniżej oceniane części obligacji ponoszą pierwsze straty, ale oferują również najwyższą rentowność. W razie problemów mogą szybko stracić na wartości. Ich zadaniem jest ochrona najwyżej ocenianych części tych obligacji. W związku z tym, gdy straty się pojawią, rozkładają się one na inwestorów, którym zapłacono za ich poniesienie, a nie na banki.

Kredyty subprime spowodowały upadek kilku firm

Firmy private equity (PE) weszły w ten biznes dealerów i pożyczkodawców subprime, a kilka z tych sieci upadło po wzroście stóp procentowych. Notowany na giełdzie amerykański Car-Mart również odczuł skutki, a jego akcje spadły o ponad 70 proc. Subprime nie jest więc dla wrażliwych inwestorów.

Reklama
Reklama

Łączne saldo kredytów samochodowych i leasingu na nowe i używane pojazdy wzrosło o 13 miliardów dolarów w drugim kwartale, po spadku o 13 miliardów dolarów w pierwszym kwartale, i powróciło do poziomu z czwartego kwartału, zgodnie z raportem nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej na temat kredytów konsumenckich.

Powodem, dla którego saldo kredytów samochodowych wzrosło o 25 proc. od 2019 r., jest gwałtowny wzrost cen od 2019 r. do połowy 2022 r., a nie wzrost liczby osób zaciągających pożyczki na finansowanie zakupów – nie jest to prawdą.

Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) dla nowych pojazdów wzrósł o 21 proc., a dla pojazdów używanych o 34 proc. w tym samym okresie. Wzrost cen spowodował wzrost sald od 2019 r.

Jednak liczba kredytów i umów leasingowych osiągnęła szczyt w 2019 r., przekraczając 90 milionów, a następnie zaczęła spadać, częściowo z powodu spadku sprzedaży nowych pojazdów w związku z niedoborami w latach 2021 i 2022. Osiągnęła najniższy poziom w 2022 r. i od tego czasu nieznacznie rośnie.

Według danych Equifax, w czerwcu liczba kredytów i umów leasingowych utrzymywała się na poziomie 87,1 miliona, nieznacznie wzrastając rok do roku, ale nadal spadając w porównaniu ze szczytem w 2019 r.

Wykres Dnia
Wśród młodych Amerykanów rośnie bezrobocie
Wykres Dnia
Zaufanie niemieckich przedsiębiorców niespodziewanie spadło we wrześniu
Wykres Dnia
USA: we wrześniu zwalnia wzrost gospodarczy i inflacja cen sprzedaży
Wykres Dnia
Akcje Magnificent 7 mają wzrosty jeszcze przed sobą
Wykres Dnia
Rynek obligacji USA reaguje na oczekiwania inflacyjne i podaż nowych papierów
Wykres Dnia
Brytyjski deficyt był w sierpniu o 44 proc. wyższy niż oczekiwano
Reklama
Reklama