Niemiecka gospodarka na rozdrożu
– Fala optymizmu wydaje się uderzać w niemiecką gospodarkę, ale nie jest jasne, czy opiera się ona na silniejszych fundamentach, czy też jest jedynie pobożnym życzeniem. Po wahaniach w sprawie taryf celnych USA, niemieckie firmy wydają się skupiać na jasnych stronach tego, co może się wydarzyć pod rządami nowego rządu niemieckiego, zamiast obawiać się negatywnych stron trwającej niepewności i napięć handlowych. I przynajmniej optyka nowego rządu niemieckiego jest dobra – stwierdzają ekonomiści ING.
Jak podkreślają, niemieckie przedsiębiorstwa były rozczarowane trwającymi wewnętrznymi kontrowersjami poprzedniego rządu. Teraz sam fakt, że nowy rząd uniknął dużych błędów, takich jak otwarte kontrowersje lub nieregularne zapowiedzi polityczne, zwiększył jego popularność. Nie zapominajmy, że do tej pory nie było żadnych dodatkowych środków polityki gospodarczej poza umową koalicyjną. Wszystko, co przedstawiono w ostatnich tygodniach – środki wsparcia awaryjnego dla gospodarki lub dzisiejsze plany wydatków w budżecie na lata 2025 i 2026 – zawsze było częścią umowy koalicyjnej i nie jest niczym nowym.
Niemniej jednak obecnie samo zrealizowanie ogłoszonych środków polityki jest mile widzianą zmianą i przywraca zaufanie do wysoce niepewnej gospodarki.
– Choć tęsknimy za optymizmem, rzeczywistość jest taka, że przynajmniej w krótkim okresie lista ryzyk spadkowych dla niemieckiej gospodarki wzrosła, a nie zmniejszyła się. Rozważmy zbliżające się cła USA i rychły koniec 90-dniowej przerwy. Albo silniejsze euro, które działa jak dodatkowa taryfa na niemiecki eksport. Albo wyższe ceny ropy naftowej, które będą wywierać presję na energochłonny przemysł Niemiec. Albo podwyższone napięcia geopolityczne – zastanawiają się przedstawiciele ING.
– Niemiecka gospodarka po prostu pozostaje w środku dwóch sejsmicznych działań: nowego rządu, który wydaje się nie mieć silnych ambicji w zakresie reform strukturalnych, ale będzie miał dostęp do bezprecedensowej przestrzeni fiskalnej na inwestycje w infrastrukturę i obronę, oraz fundamentalnych zmian w handlu i geopolityce, w tym taryf USA – podsumowują.