Pracownicy Zakładów Górniczych Lubin dziś i jutro biorą udział w referendach strajkowych, organizowanych przez dwa największe związki działające w KGHM - Solidarność i Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego (zrzeszają prawie 11 tys. z 18,5 tys. zatrudnionych).

W ubiegłym tygodniu strajk poparła załoga kopalni Rudna, a latem kopalni Polkowice-Sieroszowice. Spory zbiorowe toczą się jeszcze w Zakładzie Wzbogacania Rud i Zakładzie Hydrotechnicznym - tam też spodziewane są referenda.

Związkowcy argumentują, że od trzech lat załoga nie otrzymała podwyżek - żądają podniesienia płacy o 300 zł. Ponadto związki domagają się podpisania pakietu gwarantującego pracę i płacę w przypadku utraty kontroli nad KGHM przez Skarb Państwa (ma 32 proc. akcji). ZZPPM domaga się 10-letniej gwarancji, a Solidarność 20-letniej.

Zarząd Polskiej Miedzi argumentuje, że nie jest stroną, jeśli chodzi o żądania gwarancji zatrudniania i płac, nie zgadza się też na powszechną podwyżkę. Pracownicy są premiowani indywidualnie za wyniki i efektywność - tylko w tym roku wynagrodzenia w KGHM wzrosną powyżej 8 proc., przy inflacji na poziomie 2,5 proc.