W obu głosowaniach wzięło udział ponad 60 proc. pracowników (kopalnia zatrudnia 3,3 tys. osób), w obu przypadkach za strajkiem opowiedziało się ponad 90 proc. głosujących. Organizatorami referendów były dwa największe związki działające w Polskiej Miedzi, zrzeszające około 60 proc. z 18,5 tys. osób zatrudnionych w koncernie: Solidarność i Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego.
Referenda dotyczą m.in. gwarancji zatrudnienia i płacy w przypadku utraty kontroli nad koncernem przez Skarb Państwa (ma 32 proc. akcji KGHM). ZZPPM chce 10 lat gwarancji, a Solidarność aż 20. W zeszłym tygodniu za strajkiem zagłosowała kopalnia Rudna, a latem kopalnia Polkowice-Sieroszowice. Niebawem referenda odbędą się też w Zakładzie Wzbogacania Rud i Zakładzie Hydrotechnicznym – na razie trwają rozmowy z udziałem mediatorów.
– My nie organizujemy tych referendów na niby. Po zakończeniu głosowań we wszystkich pozostałych oddziałach zostaną podjęte decyzje zgodne z wolą pracowników. Chyba że zarząd Polskiej Miedzi się wcześniej zreflektuje. Chociaż na to bym niestety nie liczył – komentuje Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący ZZPPM i poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej.Rzecznik KGHM Dariusz Wyborski zwraca uwagę, że 1/3 pracowników kopalni nie brała udziału w głosowaniach. Poza tym część pytań zadanych w referendach nie mieściła się w ramach ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, dlatego akcja strajkowa będzie niezgodna z prawem.
Władze KGHM będą stanowczo uświadamiać załogę i organizatorów ewentualnego strajku o jego nielegalności. Wyborski przypomina, że prokuratura badająca okoliczności strajku ostrzegawczego z sierpnia 2009 roku zgodziła się z zarządem, że był on nielegalny, a opinie prawne, którymi dysponowali związkowcy – nietrafione. Śledczy uznali jednak, że związkowcy działali, nie mając tego świadomości – nie było więc zamiaru popełnienia przestępstwa.Wczoraj akcje lubińskiego przedsiębiorstwa podrożały o 0,1 proc., do 126,1 zł.
[ramka][b]10–20 lat[/b] - tak długiej gwarancji płacy i pracy w przypadku utraty kontroli nad Polską Miedzią przez Skarb Państwadomagają się związkowcy[/ramka]