Gaz jest dziś wyjątkowo drogi, a co gorsza, może być jeszcze droższy

Rosnący popyt i za mała podaż powodują, że tak wysokich cen jak dziś rynek nie obserwował od dawna. Tracą na tym głównie ci, którzy nie są w stanie przenieść dodatkowych kosztów na klientów.

Publikacja: 02.08.2021 06:42

Gaz jest dziś wyjątkowo drogi, a co gorsza, może być jeszcze droższy

Foto: AdobeStock

– Ceny gazu na rynkach europejskich są dziś najwyższe od co najmniej 2008 r. Wpływ na to mają zarówno czynniki popytowe, jak i podażowe – mówi Krzysztof Kozieł, analityk BM Pekao. Zauważa, że dostawy surowca do Europy ograniczył Gazprom, co jest konsekwencją wywieranej przez Rosjan presji na Niemcy w sprawie realizacji projektu budowy gazociągu Nord Stream 2. Do tego dochodzi spadek wydobycia gazu w Norwegii. Należy też zwrócić uwagę na duże zmiany na globalnym rynku LNG. Mocno popyt na ten surowic zwiększyły zwłaszcza Chiny, Indie i Brazylia. Z kolei w USA, skąd duże ilości LNG trafiają do Europy, doszło do dużego wzrostu cen tego surowca.

Nerwowość na rynku

– Z tych względów nie sądzę, aby koszty zakupu gazu przez europejskich odbiorców w najbliższym czasie istotnie zmalały, nawet jeśli ruszy Nord Stream 2, co w przypadku pierwszej nitki może nastąpić we wrześniu. Trzeba pamiętać, że dziś wypełnienie magazynów gazu w całej Europie jest najniższe od dziesięciu lat i przed sezonem grzewczym mogą nie osiągnąć wymaganych poziomów, co zapewne nadal będzie wywoływało nerwowość na rynku – uważa Kozieł. Jego zdaniem spośród giełdowych spółek na obecnej sytuacji najwięcej może skorzystać PGNiG, a stracić Grupa Azoty. – Nawozowy koncern nie jest w stanie przerzucić rosnących cen gazu na ceny finalnego produktu tak szybko, jak rosną spotowe ceny gazu. W przypadku PGNiG mamy do czynienia z przesunięciem środka ciężkości w spółce na wydobycie, zwłaszcza w Norwegii, więc wysokie ceny gazu powinny się przekładać na mocny wynik – przypuszcza Kozieł.

50,60 zł Tyle wynosiła w 2020 r. średnioważona spotowa cena 1 MWh gazu ziemnego na TGE (według danyc

50,60 zł Tyle wynosiła w 2020 r. średnioważona spotowa cena 1 MWh gazu ziemnego na TGE (według danych PGNiG).W ostatnich tygodniach, a nawet dniach, ceny gazu ziemnego wyjątkowo mocno rosły. Na rynku dnia następnego TGE za 1 MWh (megawatogodzinę) płaci się obecnie już nawet powyżej 190 zł. Tymczasem miesiąc temu cena tego surowca była poniżej 160 zł, a dwa miesiące temu wynosiła ok. 120 zł. Do jak ogromnych zwyżek na rynku gazu doszło, widać, porównując obecne kursy błękitnego paliwa z tymi sprzed roku. Wówczas cena oscylująca w pobliżu 30 zł za 1 MWh to był standard. TRF

GG Parkiet

PGNiG zauważa, że notowania błękitnego paliwa na rynkach terminowych wskazują, iż obecne wysokie poziomy cen gazu utrzymają się nawet do końca I kwartału 2022 r. Jednocześnie podkreśla, że sytuacja na rynkach terminowych cechuje się dużą zmiennością. To, jak ostatecznie ukształtują się ceny dostaw, zależne będzie od wielu czynników, m.in. od rozwoju pandemii, stanu napełnienia magazynów gazu w Europie Zachodniej, wielkości dostaw z Rosji oraz konkurencji ze strony krajów azjatyckich na globalnym rynku LNG.

11,97 mld zł tyle wynosiła wartość gazu ziemnego zużytego w Polsce w 2020 r. obliczona na podstawie

11,97 mld zł tyle wynosiła wartość gazu ziemnego zużytego w Polsce w 2020 r. obliczona na podstawie średnioważonej ceny spotowej na TGE.Zużycie gazu w naszym kraju powoli, ale systematycznie, rośnie. W 2019 r. po raz pierwszy przekroczyło 20 mld m sześc. Dla porównania barierę 10 mld m sześc. pokonaliśmy w 1995 r., a 15 mld m sześc. w 2008 r. Dalsze zwyżki są nieuniknione za sprawą budowanych i planowanych bloków energetycznych na gaz. Trzeba też pamiętać o systematycznie rozbudowywanej sieci gazociągów i rosnącej liczbie firm i gospodarstw domowych mających dostęp do surowca. TRF

GG Parkiet

PGNiG zapewnia, że pomimo zawirowań na rynku gazu kondycja finansowa jego grupy jest stabilna. „Wzrost cen gazu wpływa pozytywnie na wyniki w segmencie poszukiwań i wydobycia, natomiast w segmencie obrotu i magazynowania oznacza jednocześnie wzrost kosztów pozyskania gazu i przychodów z jego sprzedaży" – informuje biuro public relations PGNiG. Dodaje, że na wyniki ostatniego z tych biznesów wpływ ma również poziom taryfy na sprzedaż paliwa gazowego zależnego PGNiG OD. Koncern nie ujawnia, czy w II połowie tego roku planuje zwiększyć import. Nie wiadomo też, czy w tym czasie wzrośnie sprzedaż surowca.

Dostawy do Europy

2,18 mld zł tyle wynosiła wartość gazu ziemnego wydobytego w Polsce w 2020 r. obliczona na podstawie

2,18 mld zł tyle wynosiła wartość gazu ziemnego wydobytego w Polsce w 2020 r. obliczona na podstawie średnioważonej ceny spotowej na TGE.W ubiegłym roku nasz kraj był w stanie zaspokoić zapotrzebowanie na gaz z własnego wydobycia w 18,2 proc. Udział ten jednak systematycznie spada zarówno z powodu rosnącej konsumpcji, jak i malejącej ilości surowca pozyskiwanego z własnych złóż. W 2018 r. wydobycie w Polsce zmalało do poziomu poniżej 4 mld m sześc. i obecnie niewiele wskazuje na to, aby mogło się w przyszłości istotnie poprawić. Powodem jest barak odkryć nowych, w marę dużych złóż gazu. TRF

GG Parkiet

Obecnie najwięcej błękitnego paliwa zużywa w Polsce grupa Orlen. Koncern uważa, że decydującym czynnikiem dla notowań tego surowca w perspektywie najbliższych kilku miesięcy będą poziomy dostaw realizowanych do Europy. Z kolei w dalszej perspektywie, czyli od IV kwartału, kluczową rolę zacznie odgrywać temperatura przekładająca się na popyt na gaz do celów grzewczych. „To, jak finalnie ceny surowców przełożą się na wyniki grupy Orlen, nie jest jednoznaczne. Efekt końcowy zależy m.in. od sytuacji konkurencyjnej czy też polityki hedgingowej" – uważa biuro prasowe Orlenu. Przypomina, że gaz jest dla koncernu surowcem do produkcji rafineryjnej, petrochemicznej i energii elektrycznej. W tym też zakresie wzrost cen przekłada się na wzrost kosztów. „Z drugiej jednak strony grupa Orlen jest także aktywna w obszarze wydobycia, w którym wzrost cen ma odwrotny efekt" – zapewnia koncern.

Drugim co do wielkości podmiotem w Polsce zużywającym największe ilości gazu jest Grupa Azoty. Koncernowi surowic ten jest przede wszystkim niezbędny do produkcji nawozów. Azoty przyznają, że pomimo prób przeniesienia rosnących kosztów zakupu gazu na ceny finalnych wyrobów nie zawsze to się udaje. Co więcej, firma nie widzi dziś przesłanek do zmiany cen gazu na europejskich giełdach. – Zapasy gazu w Europie są nadal na relatywnie niskim poziomie, ceny LNG w Azji są wysokie, więc dostawy LNG do Europy pozostaną niewielkie. Nie zmienia się też istotnie poziom dostaw gazu do Europy z Rosji – mówi Piotr Pawlina, dyrektor biura komunikacji Grupy Azoty. Tym samym w najbliższych miesiącach spodziewa się utrzymywania wysokiego poziomu cen gazu na giełdach.

Tymczasem stabilizacja kursu surowca pozwoliłaby koncernowi zachować większą niż dotychczas przewidywalność działań w relacjach z partnerami handlowymi. – W segmencie agro zakładamy powrót do prowadzonej od lat polityki handlowej opartej na mechanizmie kształtowania ceny w relacji do okresów sezonu nawozowego oraz okresów posezonowych. W części chemicznej zakładamy pozytywne efekty aktywnej polityki cenowej w biznesach pochodnych mocznika (melamina, Noxy), gdzie wprowadzamy bardziej elastyczne zapisy kontraktowe kształtujące nasze marże na sprzedaży – twierdzi Pawlina.

W oczekiwaniu na zamiany

Od co najmniej kilku miesięcy spadków cen gazu oczekuje KGHM. Biorąc pod uwagę obecną sytuację, liczy się jednak z tym, że w tym roku się ich nie doczeka. To z kolei ma negatywny wpływ na wyniki koncernu. „Wysokość ceny gazu jest jednym z kluczowych elementów decydujących o opłacalności pracy naszych jednostek wytwórczych (Bloki Gazowo-Parowe w Polkowicach i Głogowie oraz Powierzchniowa Stacja Klimatyzacyjna w Grodowcu) oraz innych urządzeń ciągu technologicznego" – podaje departament komunikacji KGHM. Do końca roku koncern nie planuje wzrostu zakupów gazu.

W ostatnich latach zakupy gazu stopniowo zwiększał Tauron, co w głównej mierze wynikało ze zwiększonej ilości sprzedaży tego surowca do klientów. Obecnie koncern dba o to, aby nie zachwiać tej tendencji, gdyż nadal chce zwiększać sprzedaż błękitnego paliwa do klientów końcowych. Mając na względzie transformację energetyczną, w nadchodzących latach będzie też rosło własne zużycie gazu związane z produkcją prądu. „Z perspektywy grupy Tauron jako firmy kupującej gaz na potrzeby produkcji energii oraz jego odsprzedaży do klientów najbardziej istotnym czynnikiem jest możliwość zabezpieczenia marży zarówno na produkcji energii z gazu, jak i sprzedaży gazu do klientów" – twierdzi biuro prasowe koncernu.

Wysokie ceny gazu mają względnie neutralny wpływ na wyniki grupy Lotos z uwagi na realizowane własne wydobycie tego surowca. Jednocześnie osiągane w tym biznesie rezultaty są pochodną wielu czynników, m.in. wolumenu pozyskiwanych surowców, ich cen (również ropy) oraz kosztów wydobycia. „W aktualnej strukturze wydobycia ok. 53 proc. wolumenu (wg danych za I kw. 2021 r.) stanowi ropa naftowa, stąd obok cen gazu poziom cen ropy naftowej w przyszłych okresach będzie istotnie wpływał na wyniki finansowe segmentu" – informuje biuro prasowe Lotosu.

Handel gazem to z kolei jeden z obszarów działalności grupy Unimot. Firma nie obawia się negatywnego wpływu rosnących kosztów jego zakupu, gdyż dostawy do klientów ma zabezpieczone długoterminowymi kontraktami, dzięki czemu nie jest narażona na wahania cen na rynku bieżącym. Nie obawia się też kolejnych zmian. – Dla grupy Unimot bardzo ważnym aspektem jest dywersyfikacja źródeł dostaw gazu, co pozwala nam uniezależniać się od ich ewentualnej niestabilności oraz wysokich cen w momencie zwiększonego zapotrzebowania na gaz na polskim rynku. Unimot na bieżąco analizuje rynek gazu w Europie i sprawdza różne możliwości dostaw, tak aby prowadzona polityka zakupu gazu była jak najbardziej korzystna zarówno pod kątem cen, jak i bezpieczeństwa dostaw – zapewnia Robert Brzozowski, wiceprezes spółki.

Gaz
Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc