Gaz

Prezes URE obniżył taryfę detaliczną dla PGNiG OD o 8,54 proc. Gospodarstwa domowe jednak jej nie odczują, gdyż do końca czerwca płacą według zamrożonej stawki wynoszącej 200,17 zł za 1 MWh.

Na rynku gazu ziemnego przeważają inwestorzy, którzy wierzą we wzrost cen. To stoi jednak w sprzeczności z panującym trendem. Ten od kilku tygodni jest spadkowy i wcale nie jest powiedziane, że to jego końcowe akcenty.

Cena Title Transfer Facility (TTF), europejskiego punktu odniesienia, spadła w piątek do zaledwie 22,53 euro/MWh, najniższego poziomu od maja 2021 r. w związku z silnym importem LNG, ciepłą pogodą i spadkiem popytu.

Cena kontraktów notowanych na NYMEX-ie może spaść poniżej minimum z 1995 r. i znaleźć się na najniższym poziomie od 1992 r.

Inwestorzy, którzy mają zajęte długie pozycje na rynku gazu, z coraz większym niepokojem patrzą na jego notowania. Praktycznie każda kolejna sesja przynosi wyraźną przecenę. Dna jak na razie nie widać. Początek nowego tygodnia nie przyniósł przełomu. Już na otwarciu poniedziałkowych notowań cena gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych spadła o ponad 3 proc. i zeszła poniżej poziomu 1,55 USD za mmBTu (jednostka energii – British Thermal Unit), co jest najniższą wartością od czerwca 2020 r. Swoje robi pogoda.