Maj był bardzo udanym miesiącem na rynkach akcji, ale już złoto nie rozpalało aż tak wyobraźni inwestorów jak chociażby w kwietniu. Sytuacja amerykańskiego rynku akcji na tyle się jednak uspokoiła, że Donald Trump znów może sobie pozwolić na mocno zaskakujące posunięcia. Wzrost niepewności powinien znów uskrzydlić złoto – przewidują analitycy. A to z kolei powinno być impulsem do zwyżek firm wydobywczych i handlujących metalami szlachetnymi. Na tego rodzaju przedsiębiorstwa stawia w tym miesiącu większość analityków biorących udział w portfelu technicznym spółek zagranicznych „Parkietu”.
Amerykański rynek wskakuje na górę
Patrząc na wyniki poszczególnych aktywów za ubiegły miesiąc, ciężko odnaleźć obawy o sytuację gospodarczą, które miesiąc wcześniej ponaglały inwestorów do wyprzedaży akcji, choć ważnym wydarzeniem zeszłego miesiąca było obniżenie ratingu kredytowego przez agencję Moody’s do poziomu „Aa” z powodu rosnącego długu rządowego i wskaźników płatności odsetek. Maj wreszcie był jednak bardzo udanym miesiącem na amerykańskim rynku akcji, ale także i większości pozostałych giełd. To jednak spółki z USA rosły najmocniej. Pozytywnie wyróżniły się zwłaszcza firmy technologiczne, napędzane całkiem niezłymi wynikami finansowymi. Działo się oczywiście także na froncie tzw. wojny celnej. Inwestorzy co prawda jakby zapomnieli o zbliżającym się, kolejnym „dniu wyzwolenia”, ale zegar tyka. Z amerykańskiej administracji płyną też sygnały o trudnych rozmowach z Chinami. W ostatnich dniach przyznał to Donald Trump, aczkolwiek w piątek ma przeprowadzić rozmowę telefoniczną z Xi Jinpingiem. Co ona przyniesie? – Na rynku pojawia się teza, że Trump może nie chcieć eskalować relacji handlowych przed szczytem G-7 (zaplanowanym na 15–17 czerwca w kanadyjskiej Albercie – red.), ale i też można spodziewać się, że będzie chciał postawić twarde warunki podczas osobistych rozmów z przywódcami – podkreśla Marek Rogalski z DM BOŚ.
Z ciekawostek ostatnich dni warto jeszcze wspomnieć o odejściu Elona Muska z rządu i jego krytyce forsowanej przez Trumpa ustawy podatkowej. A sytuacja gospodarcza? W środę poznaliśmy raport ADP z amerykańskiego rynku pracy, który jednak był sporo słabszy od prognoz analityków. Odczyt osłabił dolara i wzmógł oczekiwania na obniżki stóp procentowych w USA, na co naciska także Trump. Jak komentuje Łukasz Zembik z Oanda TMS, słabość dolara nie wynika dziś bezpośrednio z polityki pieniężnej, ale z szerokiego wachlarza działań politycznych prezydenta Trumpa. – Oprócz ryzyka inflacyjnego związanego z cłami, rynek obawia się również zapowiedzi wprowadzenia podatku od inwestycji zagranicznych w USA, niestabilności fiskalnej i ogólnego chaosu decyzyjnego w polityce gospodarczej. Takie otoczenie makroekonomiczno-instytucjonalne zniechęca globalny kapitał do utrzymywania pozycji w dolarze, mimo że w teorii fundamenty monetarne wciąż powinny działać na jego korzyść – twierdzi.
Z bardzo dobrej strony w zeszłym miesiącu pokazał się znów polski rynek akcji, ale i większość innych europejskich parkietów zyskiwała, nieraz nawet mocniej od GPW. – Kolejny miesiąc i kolejny nowy rekord wszech czasów na warszawskiej giełdzie – tak można podsumować maj. Warszawskiej giełdzie sprzyjała poprawa koniunktury na innych rynkach, które odrabiały marcowo-kwietniowe straty. Prezydent Trump tym razem w większości swoich wypowiedzi i działań wspierał giełdy – komentował Sebastian Buczek, prezes Quercusa TFI. Michał Pietrzyca, analityk DM BOŚ, ocenia, że rynki pozostają w fazie zwiększonego napięcia w sekwencyjnym zbliżaniu się do terminów taryf celnych.
Czytaj więcej
Mimo majowych zawirowań na rynku akcji portfele ekspertów powiększyły stopy zwrotu liczone od początku roku. Czy spółki wytypowane na czerwiec nie zawiodą ich oczekiwań?