Te pojawiły się ze strony Trumpa, który poinformował o porozumieniu handlowym z Japonią. W efekcie kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy ruszyły na północ, a europejskie indeksy zaczęły zyskiwać. Skala zwyżek na Starym Kontynencie sięga 1%. Oczywiście najbardziej pozytywnie zareagował dziś japoński parkiet, który poszedł w górę o 3.7%. Negocjacje z Europą cały czas trwają, a czas stopniowo kurczy się. W sytuacji uzyskania porozumienia widać, że jest jeszcze przestrzeń do wzrostów na Starym Kontynencie.
Wczoraj Coca-Cola zaraportowała zysk na akcję powyżej oczekiwań. Przychody także sprostały oczekiwaniom. Dziś najciekawsze publikacje tygodnia. Po zamknięciu sesji na Wall Street poznamy raporty Tesli oraz Alphabetu. Rynek cały czas duże nadzieje wiąże z sektorem technologicznym i rozwojem sztucznej inteligencji. Jak na razie zdecydowania większość publikacji zaskakuje pozytywnie, co w połączeniu z postępem w rozmowach handlowych stwarza szanse na utrzymanie się apetytu na ryzyko. Najtrudniejsze negocjacje handlowe z Europą jednak cały czas trwają. Po bardzo burzliwym okresie, jaki Trump zafundował rynkom w kwietniu sytuacja stopniowo wraca do normy wraz z tym jak uspokoiła się nieco retoryka amerykańskiego prezydenta. Systematycznie z kolejnymi krajami podpisywane są umowy handlowe, z czego zadowolenia nie kryje Trump.
Na rynku walutowym wraca słabość dolara, co wyprowadziło kurs EURUSD powyżej 1.17. Za nim podążyły notowania złota, które wyszły powyżej 3400 USD za uncję. Większa presja na Fed i cięcia kosztu pieniądza może oznaczać wyznaczenie nowych szczytów na rynku żółtego metalu. Ropa stopniowo schodzi coraz niżej, a baryłka WTI kosztuje mniej niż 65 USD.
Kalendarium makroekonomiczne dziś nie należy do ciekawych. Jutro jednak opublikowanie zostanie cała seria wstępnych wskaźników koniunktury gospodarczej PMI za lipiec, które będą obrazować jak wygląda aktywność na początku III kw.
DE30.f; D1