WIG20 zyskał 0,59 procent niesiony na północ zwyżką 17 walorów przy 3 przecenionych, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 0,54 procent przy pozytywnym oddechu rynku, który podniósł ceny 48 procent spółek przy 38 procent przecenionych i 14 procent bez zmiany ceny. Obrót w koszyku blue chipów przekroczył 1,64 miliarda złotych, gdy na całym rynku udało się ugrać blisko 1,94 miliarda złotych, z czego 423 miliony zebrała spółka PKO BP, gdy na kolejne cztery – KGHM, LPP, Pekao i PKN - przypadło blisko 600 mln złotych. Niezależnie od lokalnych preferencji graczy, sesja został podporządkowana zachowaniu giełd bazowych, które o poranku odpowiedziały zwyżkami na informacje, iż USA i Japonia uzgodniły umowę handlową. W efekcie, od poranka WIG20 silnie korelował z niemieckim DAX-em, który w końcówce sesji notował przesunięcie niewiele wyższe od zwyżki WIG20. Niestety, impuls wzrostowy z otoczenia okazał się finalnie słabszy od porannych nadziei, gdyż Wall Street nie potrafiła odpowiedzieć większym optymizmem na ostatnie doniesienia z frontu wojen celnych. Z perspektywy technicznej sesję można uznać za dzień w konsolidacji. W istocie, finałowa zwyżka WIG20 był kilka punktów niższa od poziomu otwarcia, co połączone ze śródsesyjnymi przesunięciami zaowocowało świecą o skromnym korpusie z dwoma cieniami, która w klasycznym odczytaniu jest obrazem rynku w konsolidacji. Obraz zawieszenia indeksu trzeba uzupełnić o spędzenie dnia w granicach wahań z poprzednich trzech sesji, co oznacza podtrzymanie gry między nowym szczytem hossy wyznaczonym w rejonie 2978 pkt. i luką z piątkowego otwarcia, która dotyka strefy wsparcia w rejonie 2910-2900 pkt. Układ sił na wykresie pozwala czekać na kolejny ruch rynku i nowe impulsy z otoczenia, którymi mogą być reakcje rynków bazowych na publikowane dziś wieczorem wyniki spółek Tesla i Alphabet (Google).
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.