"Porządek, bezpieczeństwo i przyszłość - to są te trzy kryteria, które dzisiaj powinny rozstrzygać o doborze ludzi, o pracach rządu i które potrzebują bez wątpienia determinacji i wielkiej wiary, wielkiego przekonania do tego, że to, co robimy ma sens i że to, co robimy będzie zaakceptowane także przez Polki i Polaków, bo po to tutaj jesteśmy" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej.
Ten rząd będzie koncentrował się na zapewnieniu bezpieczeństwa w sposób odważny, kreatywny i we współpracy z sojusznikami, podkreślił premier.
"Zmieniamy częściowo skład naszego gabinetu w dniach, kiedy Polska staje się 20. gospodarką świata, kiedy nasze PKB przekroczyło ten symboliczny bilion; kiedy Polska staje się - i nikt już tego nie kwestionuje - naprawdę potęgą regionalną, również dzięki temu, że budujemy najsilniejszą armię w tej części świata" - wskazał też Tusk.
Poinformował, że jednym z celów jest odchudzenie składu rządu - z 26 do 21 ministrów konstytucyjnych. Później nastąpi też zmniejszenie liczby sekretarzy i podsekretarzy stanu.
Czytaj więcej
Pierwszy etap akcji deregulacyjnej przyniósł już 125 projektów zmian ustawowych. Rząd zapowiada,...