Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sondaże z ostatnich dni wskazują, że Mitt Romney i Barack Obama idą łeb w łeb. Wyborcza bitwa zostanie rozstrzyg- nięta w kluczowych „swing states", takich jak Ohio, a zwycięży ten, kto zdoła przekonać Amerykanów do swojej wizji wyciągnięcia Stanów Zjednoczonych z kryzysu. Gospodarka zdominowała więc tę kampanię, podobnie jak stało się to w 2008 r. Wówczas sytuacja sprzyjała jednak Obamie. Wystraszeni upadkiem banku Lehman Brothers, recesją i finansowym chaosem wyborcy chętnie oddawali głos na „świeżą twarz w polityce", obiecującą im „zmianę", pobudzenie gospodarki oraz rozliczenie Wall Street. Teraz Obama ma jednak pod górkę – to jego wyborcy rozliczają. Wielu z nich jest skłonnych głosować na mormońskiego weterana Wall Street, gdyż uznali, że Obama nie radzi sobie z gospodarką. Obecny prezydent sięga po retorykę sprzed czterech lat i obiecuje, że w drugiej kadencji uda mu się zmienić Amerykę. Hasło „zmiana" zastąpił jednak sloganem „naprzód". Jego twardy prosocjalny elektorat zdaje się nie przejmować tym, że ich polityczny idol nie spełnił większości swoich obietnic. Niewiele też o swoim kandydacie wie. Satyryk Howard Stern przeprowadził przedwyborczą uliczną sondę w nowojorskim Harlemie. Wielu przepytywanych przez niego czarnych zdeklarowanych wyborców Obamy myślało, że demokratycznym kandydatem na wiceprezydenta jest Paul Ryan, że Obama jest mormonem i że wkrótce złapie Osamę bin Ladena. Romney punktuje wszystkie wpadki rywala i zaraża coraz większe grupy wyborców optymizmem, przekonując je, że jako człowiek, który odniósł sukces w biznesie, potrafi postawić gospodarkę na nogi. Republikanin zdołał dać nową nadzieję tej części elektoratu, którą Obama zaniedbał: białym ciężko pracującym mężczyznom z prowincji. To jednak może nie wystarczyć do zwycięstwa.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Badania pokazują, że aż w 70 proc. przypadków sztuczna inteligencja, zaprzęgnięta do pracy biurowej, źle wykonuje powierzone zadania. Co więcej, eksperci szacują, że do końca 2027 r. ponad 40 proc. takich projektów opartych na agentach AI zostanie anulowanych.
Rynek mieszkaniowy w Polsce w ostatnich latach to prawdziwa sinusoida. Od zamrożenia rynku po pandemii, przez euforyczne zakupy w okresie rekordowo niskich stóp procentowych, kolejne załamanie popytu po skoku inflacji i napaści Rosji na Ukrainę, po ponowny wzrost rynku stymulowany programem „Bezpieczny kredyt 2 proc.” i kolejny spadek popytu po wygaśnięciu programu.
Po niemal dziesięciu latach od pierwszych zapowiedzi i licznych zwrotach akcji, fuzja Bestu i Kredyt Inkaso najprawdopodobniej dojdzie do skutku. Które obligacje warto mieć w portfelu? Czy da się wyciągnąć wnioski na przyszłość?
Po niemal 10-procentowej korekcie indeks S&P 500 stał się technicznie wyprzedany, a w potencjalnej poprawie pomóc może wzorzec sezonowy, z którym ciekawie komponuje się tegoroczne zachowanie Wall Street. Szkoda tylko, że wyceny amerykańskich blue chips są nadal sporo powyżej historycznej normy.
Polacy chcą korzystać z wielu różnych narzędzi płatniczych. Konsumentom zależy przede wszystkim na możliwości swobodnego wyboru metody płatności, gwarancji wygody i bezpieczeństwa podczas zakupów online i offline oraz dostępie do innowacyjnych rozwiązań – pokazuje raport „Polskie płatności: liczy się możliwość wyboru” („Paid in Poland: A story of choice”) opracowany na podstawie badania przeprowadzonego na zlecenie Mastercard.
Niezależnie od rozmów w Rijadzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na szanse w relacjach z Ukrainą - mówi Jan Strzelecki, wiceszef działu gospodarki światowej rządowego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny.