Co do wczorajszych notowań w Stanach to trudno się nad nimi szczególnie długo rozwodzić. Wyżka cen akcji nie była dynamiczna. Wspomagana była przez osłabiającego się dolara, który przypomnijmy, w trakcie naszych notowań na parze EUR/USD zszedł pod poziom linii trendu kreślonej od marca. Linia trendu sama w sobie ma ograniczone znaczenie sygnalne, ale jest to z pewnością sygnał, że tempo osłabiania się dolara maleje. Rynek akcji sobie z tym poradził, w czym zapewne efekt tego, że umocnienie dolara nie było kontynuowane.
Można też wspomnieć o wczorajszych danych makro, ale tu już wsparcia dla byków wiele nie było. Z pewnością pocieszające były opublikowane po naszym zamknięciu dane o sprzedaży samochodów, które okazały się lepsze od prognoz. Wskazują bowiem na odbudowujący się popyt na samochody, a co ważniejsze popyt, który nie jest już stymulowany programem wsparcia. Wcześniej, tuż przed naszym zakończeniem notowań, pojawiła się dynamika zamówień w przemyśle wraz ze zmiennymi, które tej publikacji towarzyszą, a są nieco mniej istotne. Same zamówienia wzrosły w tempie zbliżonym do prognoz, co sprawiło, że rynek je zignorował, choć jak zauważają analitycy z Economy.com w ramach tej publikacji pojawiły się również dane, które korygują dotychczasowe informacje o zmianie zapasów i sugerują, że tempo wzrostu amerykańskiego PKB w III kw. będzie nieco mniejsze od pierwszego szacunku. Teraz mówi się o +3,1 proc., a przypomnijmy, że wstępne dane mówiły o +3,5 proc. Rynek na to nie zareagował, choć jak pamiętamy na same dane o PKB reakcja była niemal euforyczna. Jaki z tego wniosek? Dynamika PKB w III kwartale nie jest już tak istotna, a może po prostu informacja nie wstrzeliła się w panujące nastroje. Prawda też jest taka, że takich korekt danych za III kwartał będzie jeszcze kilka, a więc ten szacunek może się jeszcze zmieniać.
Co do danych makro, to mamy ich w planie dziś całkiem sporo. Już rano poznamy wskaźnik PMI dla sfery usług Eurolandu, o 13:00 pojawi się informacja o liczbie wniosków o kredyt hipoteczny w USA, krótko po tym raport o planowych zwolnieniach przez amerykańskich pracodawców oraz raport zawierający szacunek zmiany liczby miejsce pracy w sektorze prywatnym, który ma nas przybliżyć do najbliższego raportu o stanie amerykańskiego rynku pracy. O 16:00 wartość wskaźnika ISM liczonego dla sfery usług USA.