Wygląda więc na to, że wielu polskich eksporterów i importerów, którzy rozliczają się w obcych walutach i dokonują transakcji o odroczonym terminie płatności, świadomie bądź nie, naraża się na straty finansowe. Z myślą o tych przedsiębiorcach Jacek Maliszewski napisał swoją książkę. Jest to praktyczny przewodnik, który krok po kroku wyjaśnia, w jaki sposób zabezpieczyć się przed rynkowymi wahaniami cen. Autor tłumaczy od podstaw, czym są ceny bid i ask, na czym polega koszt związany ze spreadem, by w końcu wprowadzić czytelnika w świat bogatych możliwości, jakie dają instrumenty pochodne – od kontraktów futures i forward aż po opcje. Co najważniejsze – książka napisana jest przez praktyka, dlatego oprócz podręcznikowych wyjaśnień naukowych terminów mamy tu masę życiowych przykładów, które pokazują, jak w rzeczywistości mogą wyglądać strategie zabezpieczające. Myślę, że po lekturze tej książki każdy przedsiębiorca dwa razy się zastanowi, zanim wystawi fakturę w euro z terminem płatności za trzy miesiące. Mało tego, z książki tej mogą skorzystać studenci ekonomii, którzy potrafią o każdej porze dnia i nocy wyrecytować definicje kontraktu futures, ale nie potrafią powiedzieć, jak można go wykorzystać, by spadek kursu euro nie pogorszył wyniku finansowego firmy.