Tona tego surowca zdrożała w czwartek po południu na Londyńskiej Giełdzie Metali o ponad 4 proc., do 7123 USD. Zyskiwały również inne metale przemysłowe. Wciąż jednak ich ceny są dużo niższe niż na początku sierpnia, gdy np. za tonę miedzi płacono 9650 USD.

– Amerykańskie dane z rynku pracy pomogły nieco popytowi na miedź, podobnie jak doniesienia o rekapitalizacji. Rynek wyraźnie oczekuje wyjścia z niepewnej sytuacji, jaką obserwujemy od pewnego czasu – wskazuje Nic Brown, analityk surowcowy z Natixis Commodity Markets.

– Ceny surowców rosną również w związku z zapowiedzią szefa Fedu, że jego instytucja jest gotowa dalej wspierać wzrost gospodarczy. Zwyżki są napędzane głównie przez zmianę nastrojów gospodarczych i mogą jeszcze?trochę potrwać – prognozuje Eugen Weinberg, strateg surowcowy z Commerzbanku.

Ceny ropy naftowej w czwartek niewiele się jednak zmieniły w porównaniu ze środą. Baryłka surowca gatunku WTI kosztowała po południu w Nowym Jorku nieco ponad 79 USD. Od początku sierpnia staniała o blisko 16?proc. w związku z kryzysem w strefie euro oraz obawami o możliwe nadejście recesji. Cena ropy gatunku Brent lekko natomiast wczoraj wzrosła na giełdzie w Londynie – do nieco ponad 103 USD za baryłkę.