Gdyby pokonany został wczorajszy szczyt byłoby to wydarzenie zaskakujące. Już to, że ceny zdołały podnieść się do 2335 pkt. jest dużym sukcesem byków. Wzrost nie był potwierdzony przez poziom aktywności graczy. Obrót był mały, a więc podważał wiarygodność zwyżki. W końcówce ceny spadły. Dołek konsolidacji znajduje się na poziomie 2300 pkt., a więc jego przełamanie będzie oznaczało, że cały wcześniejszy wzrost został zanegowany. Na razie rynek się broni.