Profil finansowy UE się pogorszył, a spójność pomiędzy państwami Unii się zmniejszyła. Negocjacje budżetowe w UE stały się trudniejsze, co sygnalizuje rosnące ryzyko wobec dalszego wspierania Unii przez państwa członkowskie" – mówi komunikat agencji S&P.
Po cięciu ratingu euro lekko osłabło wobec dolara, ale analitycy wskazują, że decyzja S&P nie ma obecnie większego znaczenia. – To cięcie, na które naprawdę zapracowano. Po pięciu latach rozbicia strategii politycznej UE traci najwyższy rating, co tłumaczone jest zmniejszoną spójnością między państwami członkowskimi. To nie ma co prawda dużego znaczenia ekonomicznego, ale jest oznaką politycznej porażki – twierdzi Sony Kapoor, dyrektor zarządzający instytutu Re-Define.
– Wszystkim nadmiernie ekscytującym się obniżką ratingu Unii Europejskiej przypominam, że jej zadłużenie wynosi tylko 0,5 proc. PKB UE – wskazuje Carsten Brzeski, ekonomista z ING.
S&P zmieniła perspektywę ratingu UE ze stabilnej do negatywnej już w styczniu 2012 r. W listopadzie 2013 r. obcięła ratingi siedmiu państwom strefy euro. Pozbawiła wtedy Holandię oceny AAA. Spośród państw UE ratingi AAA u S&P posiadają: Niemcy, Finlandia, Szwecja, Dania, Luksemburg oraz Wielka Brytania.