Liderzy USA, Ukrainy, Europy i NATO podkreślili pewien postęp w kierunku rozmów pokojowych, jednak kluczowe warunki stron pozostają niezmienne. Ukraina domaga się utrzymania granic sprzed wojny, a Rosja żąda całkowitego wykluczenia obcych wojsk z Ukrainy w przypadku zawiązania pokoju. Trump poinformował, że rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem i zapowiedział możliwość trzystronnego spotkania USA–Rosja–Ukraina, lecz terminy i miejsce nie są jeszcze znane. Nastroje były wyraźnie lepsze niż podczas lutowego szczytu, jednak rynek walutowy odebrał te wiadomości bardziej jako polityczne gesty niż faktyczne zmiany.

Na rynku walutowym dolar zachowuje się w sposób mieszany, co wynika z braku jednoznacznych sygnałów dotyczących deeskalacji konfliktu. Inwestorzy wciąż traktują USD jako bezpieczną przystań, jednak coraz wyraźniej widać, że jakiekolwiek realne rozmowy pokojowe mogłyby osłabić popyt na amerykańską walutę na rzecz walut rynków wschodzących. Tymczasem impas utrzymuje się, przez co dolar pozostaje wspierany niepewnością geopolityczną. Para EUR/USD oscyluje w ograniczonym zakresie, a inwestorzy czekają na kolejne szczegóły dotyczące gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, które mają zostać ogłoszone w ciągu najbliższych 10 dni.

Z punktu widzenia inwestorów regionalnych szczególnie istotny jest wpływ wydarzeń w Białym Domu na polskiego złotego oraz inne waluty CEE. Teoretycznie postęp w rozmowach pokojowych sprzyjałby aprecjacji PLN, jednak brak konkretów oraz utrzymujący się impas skłaniają inwestorów do ostrożności. Rynek pozostaje w stanie wyczekiwania, a w krótkim terminie zmienność na złotym będzie determinowana bardziej globalnym sentymentem do ryzyka i dolarem niż faktyczną dynamiką negocjacji w sprawie Ukrainy. W tej kwestii kluczowe może okazać się rozpoczynające w piątek sympozjum w Jackson Hole, kiedy to Jerome Powell skomentuje obecne tło monetarne w USA, tym samym dając wskazówki co do wrześniowego posiedzenia FED. 

Mateusz Czyżkowski

Analityk Rynków Finansowych XTB