Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe

Jesteśmy skłonni dalej obniżać stopy procentowe, jeśli inflacja będzie się zachowywać tak, jak to przewidujemy – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.

Publikacja: 03.07.2025 17:06

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Środowej obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych – w tym głównej, referencyjnej stawki NBP z 5,25 do 5 proc. – spodziewało się raptem kilkoro z blisko dwudziestki ekonomistów i zespołów analitycznych ankietowanych przez „Rzeczpospolitą” i „Parkiet”. Wszystko m.in. z powodu wydźwięku poprzedniej, czerwcowej konferencji prezesa NBP.

– Wzmocniły się fundamentalne czynniki mogące podnosić presję inflacyjną w dłuższym okresie – mówił wówczas Glapiński. Wskazywał, że dopiero w sierpniu znany będzie kształt projektu ustawy budżetowej na 2026 r., a to – jak mówił – jeden z „podstawowych elementów wyznaczających obecnie decyzje Rady”. Podczas czwartkowej konferencji stwierdził jednak, że RPP „nie dawała żadnych przesłanek, że stopy procentowe nie będą obniżone w lipcu”.

Czytaj więcej

Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe

Prezes NBP Adam Glapiński: nie zwlekać z decyzją o obniżce stóp procentowych

– Napływające dane dotyczące inflacji i dynamiki płac zachęciły, żeby nie zwlekać z decyzją o obniżce stóp procentowych. Żeby nie było tak, że już jesteśmy w celu inflacyjnym, a my nie reagujemy – mówił Glapiński. W czerwcu inflacja jeszcze była powyżej szeroko rozumianego celu NBP (1,5-3,5 proc.), wynosząc 4,1 proc. Jednak od lipca ma wyraźnie tąpnąć, w okolice 3 proc., ze względu na efekt bazy (z rocznego wskaźnika inflacji „wypadnie” efekt częściowego odmrożenia cen energii z lipca 2024 r.). Wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw w maju wyniósł 8,4 proc. r./r., wyraźnie niżej niż w kwietniu, gdy niespodziewanie dynamika urosła do 9,3 proc. – Okazało się, że kwiecień był wyjątkowy – orzekł prezes NBP.

Napływające dane dotyczące inflacji i dynamiki płac zachęciły, żeby nie zwlekać z decyzją o obniżce stóp procentowych

prof. Adam Glapiński, prezes NBP

– Rada uznała, że zasadne było ostrożne dostosowanie stóp procentowych biorąc pod uwagę, że inflacja zaraz będzie w celu, a następne kwartały zdają się tego stanu nie naruszać – mówił w czwartek prezes Glapiński. Powtarzał, że kolejne decyzje Rady będą uzależnione od napływających informacji i nie zapowiada żadnej ścieżki stóp procentowych ani cyklu obniżek. Znów brzmiał jednak „gołębio”. Nie wykluczał kolejnej obniżki we wrześniu („jeśli nadal będą sprzyjające okoliczności”).

Adam Glapiński: Jeśli inflacja jest opanowana, to nie ma sensu trzymać wysokich stóp procentowych

– Jeśli inflacja zejdzie do poziomu 2,5 proc. i będziemy w NBP prognozować, że w kolejnych kwartałach niewiele będzie się od niego odchylać, to śmiało zejdziemy do bardzo niskiego poziomu stóp procentowych, żeby sprzyjać rozwojowi gospodarczemu – mówił Glapiński. Dodawał, że ustawa obliguje NBP do walki z inflacją, ale jeśli ten cel jest trwale osiągnięty – czyli w perspektywie prognoz na dwa lata w przód – to „cały wysiłek jest skierowany na wspieranie wzrostu gospodarczego”. Jako tę „możliwie niską” referencyjną stopę procentową NBP przy inflacji trwale w celu Glapiński wskazywał poziom około 3 proc., czyli jeszcze o dwa punkty procentowe niżej niż obecnie.

Jeśli inflacja zejdzie do poziomu 2,5 proc., i będziemy w NBP prognozować, że w kolejnych kwartałach niewiele będzie się od niego odchylać, to śmiało zejdziemy do bardzo niskiego poziomu stóp procentowych

prof. Adam Glapiński, prezes NBP

Jednocześnie Glapiński wymieniał najważniejsze zagrożenia proinflacyjne według RPP. To m.in. bardzo luźna polityka fiskalna rządu. W 2024 r. deficyt general government wyniósł 6,6 proc., według prognoz Komisji Europejskiej w 2025 r. wyniesie 6,4 proc. – Bardzo szybkie narastanie długu niepokoi, stwarza ryzyko dla długookresowej stabilności cen – mówił Glapiński. Zauważał, że wprawdzie projekt budżetu na 2025 r. zobaczymy dopiero we wrześniu, ale „na razie nie ma nawet zapowiedzi działań ograniczających deficyt”.

Do tego dochodzi stan koniunktury (ale „zagrożenie proinflacyjne jest umiarkowane”), dynamika płac (ale „spodziewane jest spowolnienie”) oraz wysokość cen energii dla gospodarstw domowych. Przez Sejm przeszła ustawa przedłużająca mrożenie cen energii dla gospodarstw domowych o trzy miesiące, do końca 2025 r., ale prezydent Duda zasugerował jej weto (bo ma wątpliwości co do innej części dokumentu, dotyczącej energetyki wiatrowej). – Sytuacja jest nieklarowna – mówił w czwartek prezes Glapiński.

Co dalej ze stopami procentowymi?

Jeszcze przed czwartkową konferencją ekonomiści oczekiwali średnio, że główna stopa procentowa NBP na koniec roku zejdzie w okolice 4,75 proc., a więc że RPP zaordynuje jeszcze jedną obniżkę o 25 pb. Z drugiej strony, pojawiają się i prognozy bardziej optymistyczne, np. analitycy BNP Paribas Bank Polska widzą główną stopę procentową na koniec roku na poziomie 4-4,5 proc.

Co ważne, obniżki stóp procentowych powinny być kontynuowane także w 2026 r. Przeciętnie analitycy w ankiecie Bloomberga oczekują, że za rok główna stopa procentowa będzie na poziomie 4 proc., a na koniec 2026 r. wyniesie 3,75 proc. Z kolei z centralnej prognozy najnowszej edycji Ankiety Makroekonomicznej NBP (przeprowadzanej wśród profesjonalnych prognostów) wynika, że za rok główna stopa procentowa będzie w okolicach 4,25 proc., a za dwa lata (czyli w połowie 2027 r.) na poziomie około 3,75 proc. 

Gospodarka krajowa
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe
Gospodarka krajowa
Załamanie indeksu PMI dla polskiego przetwórstwa przemysłowego
Gospodarka krajowa
Wzrost inflacji wspiera jastrzębie w RPP
Gospodarka krajowa
GUS: inflacja w czerwcu w Polsce lekko powyżej prognoz i poziomu z maja
Gospodarka krajowa
Inwestorzy są spragnieni spokoju i „slow life”
Gospodarka krajowa
Wyzwania przed Polską: kierunki i branże przyszłości