Stopy procentowe nadal bez zmian. A co z WIBOR-em?

Rada Polityki Pieniężnej czeka na nowe informacje dotyczące ścieżki inflacji oraz wzrostu gospodarczego. Pojawią się najwcześniej w marcu.

Publikacja: 04.01.2023 21:25

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Innej decyzji być nie mogło – tak ekonomiści z Banku Pekao skomentowali wyniki zakończonego w środę posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Gremium to pozostawiło stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna NBP wynosi wciąż 6,75 proc. Tak jest od jej ostatniej podwyżki we wrześniu 2022 r. I tak najprawdopodobniej będzie do końca roku, chociaż za kilka miesięcy oczekiwania na zmianę stóp procentowych mogą się znów pojawić.

Znaki z projekcji

Utrzymania w styczniu niezmienionych stóp procentowych oczekiwali zgodnie wszyscy uczestnicy comiesięcznej ankiety „Parkietu”. Takiej jednomyślności nie było w tym gronie od ponad roku. – Do marca w polityce pieniężnej nic się nie wydarzy – oceniają analitycy z Pekao. W marcu też jakakolwiek zmiana stóp procentowych jest mało prawdopodobna. Tyle że wtedy RPP zapozna się z nową projekcją (prognozami sporządzanymi przy założeniu braku zmian stóp procentowych) departamentu analiz i badań ekonomicznych NBP. Jeśli dokument ten będzie nadal zapowiadał stopniowe opadanie inflacji ze szczytu, który wyznaczy ona prawdopodobnie w lutym, większość członków RPP może się zgodzić, że cykl podwyżek stóp procentowych można uznać za zakończony. Obecnie, od października ub.r., jest on jedynie wstrzymany. Jego wznowienie ekonomiści uważają za mało prawdopodobne, ale jego oficjalne zakończenie ożywi dyskusję na temat tego, kiedy RPP może zacząć stopy obniżać.

Parkiet

Cierpliwość Rady

W noworocznej ankiecie „Parkietu” 12 spośród 29 uczestników oceniło, że na koniec 2023 r. główna stopa NBP będzie niżej niż dziś. Zakres prognozowanej obniżki tej stopy waha się od 0,25 do 1,25 pkt proc. Jednocześnie tylko jeden z uczestników tej ankiety spodziewa się jeszcze podwyżki stopy referencyjnej NBP, i to tylko do 7 proc. – Obniżki stóp procentowych NBP mogą się naszym zdaniem zmaterializować tylko w wariancie o wiele ostrzejszego, niż przewidujemy, hamowania gospodarki i inflacji. Z drugiej strony poprzeczka dla kolejnych podwyżek stóp też jest zawieszona wysoko – inflacja musiałaby ponownie mocno zaskoczyć i np. w szczytowym punkcie znacznie przekroczyć oczekiwany obecnie poziom 20 proc. rok do roku, a spowolnienie musiałoby się okazać wyraźnie płytsze – tłumaczyli w raporcie z prognozami na 2023 r. ekonomiści z Santander Bank Polska. Analitycy z Citi Handlowego w analogicznym raporcie dodawali, że impuls do kolejnej podwyżki stóp może ewentualnie przyjść z zewnątrz. – Wydłużenie cyklu podwyżek za granicą mogłoby wymusić dalsze zacieśnienie w kraju – tłumaczyli. Ostatnio jednak na świecie widać coraz więcej sygnałów dezinflacji, co może wkrótce zmniejszyć skłonność głównych banków centralnych do agresywnych podwyżek stóp.

Czytaj więcej

Stopy większą część roku będą w bezruchu

Na razie RPP może liczyć na to, że zacieśnianie polityki pieniężnej przez Fed i EBC zmniejszy globalną presję inflacyjną, uzasadniając stabilizację stóp w Polsce. W komunikacie po środowym posiedzeniu RPP podkreśliła też, że akceptuje powolny powrót inflacji do celu NBP (2,5 proc. rocznie). Według dominujących dziś prognoz stanie się to dopiero w 2025 r.

WIBOR już dużo więcej nie spadnie, większych zmian spodziewać się można w końcówce 2023 r.

Parkiet

Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła w środę stopy procentowe bez zmian. Główna stopa referencyjna wynosi więc 6,75 proc. i utrzymuje się na tym poziomie od września 2022 r.

Po środowej decyzji nie drgnęła też stawka WIBOR 3M. Ale ciekawe, że od września była ona dosyć zmienna (mimo że stopy procentowe się nie zmieniały) – najpierw rosła, osiągając szczytowy poziom 7,61 proc. w listopadzie 2022 r., po czym zaczęła spadać do 7,01 proc. na początku stycznia 2023 r.

– WIBOR jest indeksem opartym na oczekiwaniach co do ruchów stopy procentowej banku centralnego – wyjaśnia ten rozdźwięk Bartosz Turek, analityk HRE Investments. – Jeszcze do listopada oczekiwano, że RPP będzie podnosić stopy w odpowiedzi na rosnącą inflacją. Gdy nastroje na rynku zmieniły się, znalazło to odzwierciedlenie także w WIBOR-ze – dodaje.

Spadek wskaźników referencyjnych wpływa na wysokość rat kredytów hipotecznych o zmiennym oprocentowaniu, obniżając je o ok. 100–130 zł w porównaniu z listopadem 2022 r. Kolejnych obniżek zdaniem ekspertów już jednak nie należy się spodziewać. – Zwykle WIBOR 3M jest o około ćwierć punktu procentowego wyższy od stopy referencyjnej, więc przestrzeń na spadek tego wskaźnika, przy braku zmiany decyzji RPP, jest w zasadzie wyczerpana – ocenia Turek.

– WIBOR pozostanie stabilny, na poziomie nieco powyżej stopy referencyjnej, dopóki nie pojawią się wyraźne oczekiwania co do obniżki stóp w horyzoncie trzech miesięcy – mówi też Karol Pogorzelski, ekonomista Banku Pekao. – A moim zdaniem takie oczekiwania w Polsce mogą pojawić się późnym latem, może jesienią 2023 r. – dodaje.

Wszystko oczywiście zależy od RPP i komunikatów płynących ze strony prezesa NBP Adama Glapińskiego, który nadaje ton całej polityce pieniężnej. Jeśli prezes przemówi w bardzo gołębim tonie, to rynki, wspierane globalnym trendem dezinflacji (głównie w USA, ale też w Europie), mogą uwierzyć w szybsze rozpoczęcie cyklu obniżek w Polsce. Gdyby zaś nagle inflacja przebiła wszystkie prognozy, konieczny pewnie byłby powrót cyklu podwyżek stóp, ale obecnie takiego scenariusza rynki nie przewidują. ACw

Gospodarka krajowa
Ernest Pytlarczyk, Pekao: Podwyżkę stóp trudno byłoby uzasadnić
Gospodarka krajowa
Zarząd broni prezesa. Mówi o ataku na niezależność banku
Gospodarka krajowa
Wzrost popytu nie strąci inflacji z drogi do celu
Gospodarka krajowa
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Gospodarka krajowa
Ogień i woda. Scenariusz PKO BP dla polskiej gospodarki
Gospodarka krajowa
Trybunał Stanu dla prezesa NBP. Jest wniosek grupy posłów