Na początku 2014 r. – a więc tuż przed wprowadzeniem embarga na polską wieprzowinę m.in. przez Rosję, Białoruś, Chiny i Koreę Południową – ich udziały wynosiły 80,4 proc.

Zakaz eksportu z powodu wykrycia u nas afrykańskiego pomoru świń (ASF) to główny powód kłopotów branży mięsnej. – Utrzymanie przez Rosjan zakazu w bezpośredni sposób wpływa na kondycję polskich eksporterów mięsa – komentuje Tomasz Starzyk z Bisnode Polska. – Nasze zakłady nie mogą także wysyłać wieprzowiny do największych krajów azjatyckich, które razem z Rosją, Kazachstanem i Białorusią odpowiadały za połowę jej zagranicznej sprzedaży.

Giełdową spółką szczególnie narażoną na aktualne problemy branży mięsnej jest PKM Duda. Dla grupy kluczowe są ubój trzody oraz dystrybucja mięsa w kanale tradycyjnym, czyli hurtowniach i małych sklepach. – Spadek cen żywca wieprzowego w wyniku embarga oraz kurczenie się tradycyjnego rynku kosztem ekspansji dyskontów wpływają na znaczny spadek przychodów oraz wyników Dudy – zaznacza Michał Krajczewski, analityk BM Banku BGŻ BNP Paribas. – Ich dynamikę hamuje jednak prowadzona restrukturyzacja kosztowa oraz ograniczanie zadłużenia.

Niższe ceny trzody służą natomiast przetwórniom mięsa, takim jak Zakłady Mięsne Henryk Kania oraz Tarczyński.

– Sprzyjające ceny surowca wraz z nakładami na inwestycje w ostatnich latach – zwiększające rentowność procesów produkcji i logistyki oraz obniżające koszty magazynowania – wpływają na poprawę marż tych spółek – wyjaśnia Adrianna Kocięda, analityk DM NWAI. -– Co więcej, obydwie firmy, mając dostęp do relatywnie taniego finansowania, wykorzystały swoje pięć minut, aby istotnie unowocześnić produkcję. To stanowi o ich przewadze konkurencyjnej nad podmiotami dysponującymi przestarzałymi zakładami.