Porozumienie z Chinami kodyfikuje warunki ustalone podczas rozmów handlowych między Pekinem a Waszyngtonem, w tym zobowiązanie Chin do dostarczania rzadkich metali ziem rzadkich używanych w produktach od turbin wiatrowych po samoloty odrzutowe. - Będą dostarczać nam metale ziem rzadkich, a gdy to zrobią, zniesiemy nasze środki zaradcze – powiedział Howard Lutnick w wywiadzie dla Bloomberg News. Wspomniane przez niego amerykańskie „środki zaradcze” obejmują m.in. ograniczenia eksportu do Państwa Środka materiałów, takich jak etan używany do produkcji plastiku, a także oprogramowania do chipów i silników odrzutowych.
Po początkowej rundzie negocjacji w Genewie, która doprowadziła do obniżenia ceł nałożonych przez oba kraje, USA i Chiny oskarżały się nawzajem o naruszanie porozumienia. Po kolejnych rozmowach w Londynie w tym miesiącu negocjatorzy Waszyngtonu i Pekinu ogłosili, że osiągnęli porozumienie, oczekujące na zatwierdzenie przez prezydentów Donalda Trumpa i Xi Jinpinga.
Jakie następne umowy handlowe chce zawrzeć administracja Trumpa?
Lutnick stwierdził, że Donald Trump jest również przygotowany do sfinalizowania szeregu umów handlowych w ciągu najbliższych dwóch tygodni. - Zamierzamy zrealizować 10 najważniejszych umów, umieścić je w odpowiedniej kategorii, a następnie inne kraje dopasują się do tego – stwierdził amerykański sekretarz handlu. Nie określił on jednak, z którymi krajami zostaną zawarte te porozumienia handlowe. W czwartek Trump zasugerował jednak, że USA są bliskie osiągnięcia porozumienia z Indiami. Prezydent powiedział również, że ostatecznie wyśle „listy” do wielu rządów określające warunki handlu z USA, jeśli porozumienia nie zostaną osiągnięte na czas.
- Kraje zostaną podzielone na „odpowiednie kategorie” 9 lipca – dodał Lutnick. Wcześniej prezydent Trump wskazał 9 lipca jako deadline na osiągnięcie umów handlowych. Administracja Trumpa będzie jednak łagodnie traktowała ten deadline, aby umożliwić dalsze rozmowy. - Ci, którzy mają umowy, będą mieli umowy. A wszyscy inni, którzy z nami negocjują, otrzymają od nas odpowiedź, a następnie wejdą do tego pakietu. Jeśli ktoś chce wrócić i negocjować dalej, ma do tego prawo, ale stawka celna zostanie ustalona i ruszamy - powiedział Lutnick.