Czy III kwartał przyniesie poprawę?
Statystyki PFR pokazują, że lipiec przyniósł dziewięć transakcji wysokiego ryzyka o łącznej wartości około 355 mln zł. O ile pod względem ilościowym nie jest to wynik, który mógłby kogokolwiek zadowolić, to wartościowo widać już, że coś drgnęło. Wystarczy wskazać, iż w całym III kwartale 2024 r. przez polski rynek VC przepłynęło 506 mln zł (to łączna wartość kapitału, który polskie i zagraniczne fundusze zainwestowały w 45 transakcjach w rodzime innowacyjne przedsiębiorstwa).
W lipcu nie brakowało sporych transakcji, jak inwestycja m.in. z udziałem Inovo VC i Five Elms Capital w start-up Spacelift (191 mln zł), czy finansowanie spółki Trasti (88 mln zł), w które zaangażował się Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Warto przy tej okazji zauważyć, że EBOiR chce szukać innowacji nad Wisłą – właśnie zdecydował, że wpompuje 20 mln euro w Spire Capital Partners Fund I, nowy fundusz PE, który na celownik bierze małe i średnie przedsiębiorstwa. Fundusz, zarządzający aktywami o wartości 90 mln euro, będzie dokonywał inwestycji kapitałowych i typu quasi-equity, koncentrując się na usługach wspieranych technologicznie, oprogramowaniu i e-commerce. W ramach transakcji wykładać ma od 5 do 20 mln euro, nabywając większościowe lub znaczące mniejszościowe udziały w spółkach „o ugruntowanej pozycji rynkowej, dodatnich przepływach pieniężnych i dużym potencjale wzrostu”. Anne Fossemalle, dyrektorka Działu Funduszy Kapitałowych EBOiR, twierdzi, że Spire Capital pomoże wypełnić lukę finansową między wczesnym etapem wzrostu a dojrzałymi inwestycjami wykupowymi (buy-out).
Jakich innowacji inwestorzy poszukują na Starym Kontynencie?
– Na rynek patrzę bardzo szeroko, z perspektywy międzynarodowej działalności InnoEnergy. Z pozytywnych sygnałów widzę zainteresowanie projektami o charakterze ponadregionalnym, mającymi zastosowanie w infrastrukturze wokół „data centers” oraz sztucznej inteligencji. Chemia bateryjna zwiększająca zasięg aut elektrycznych to kolejny interesujący cel inwestycyjny i widzimy ogromne zainteresowanie rynku w tym obszarze, zarówno dla sektora defense, mobility, industry, jak i centrów danych – wylicza Mikołaj Budzanowski, prezes InnoEnergy w Europie Centralnej.
Anioł może ożywić branżę
Eksperci widzą jednak wiele wyzwań, które stoją przed rodzimymi start-upami w kontekście przyciągania kapitału.
– Najnowsza edycja rewolucji AI wydaje się omijać Polskę, dziejąc się głównie w wielkich hubach technologicznych, z lepszym dostępem do kapitału i w szczególności dalece wyższym apetytem na ryzyko – mówi Paweł Osterreicher.
Jak wyjaśnia, powodów jest wiele, ale najbardziej sensownym wytłumaczeniem jest swoista „pułapka średniego dochodu”.